Brak orgazmu u żony w pozycji misjonarskiej

Witam, mam na imię Kamil mam 29 lat i od 7 lat jestem żonaty, chciałem zapytać czemu kochając się z moją zoną ja pierwszy mam orgazm, zaznaczę, że w pozycji klasycznej, natomiast gdy moja żona jest na górze mogę ją bez problemu zadowolić, Nie było by w tym problemu ale niestety moja żona woli po bożemu. Dziękuje z góry za odp.
MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu

Seksualizm jest złożonym fenomenem i nie sposób udzielić miarodajnej odpowiedzi na pytanie przy tak małej ilości informacji.
Zagadnienie przekracza możliwości "forumowe".
Ważne jednak, że Partnerka ma zdolności orgastyczne.
A pozycje i sposoby zaspakajania wymagają kompromisu, innego wyjścia nie ma...
Czasami warto wypróbować pozycję najbardziej klasyczną, czyli naturalną, tzw. kolankowo-łokciową.
Sądzę, że wiele w "ars amandi" jeszcze macie do odkrycia.
Własnej inwencji nie zastąpi psycholog ani seksuolog.
Pozdrawiam i zachęcam do cieszenia się sobą, bez "unaukowiania seksu", bo to bardziej sztuka, niż nauka nadal... :-) JW

0

Dzień dobry.

Zdarza się, że ludzie uzyskują wewnętrzny spokój wtedy jedynie, gdy kontrolują otoczenie. Mówiąc prościej - to osoby, które mają przekonanie, że nikt inny nie zrobi czegoś równie dobrze, jak one same. Dlatego też, albo większość rzeczy wykonują osobiście, albo "dyrygują" innym, co ma oczywiście wpływ na relacje z innymi osobami w ich życiu - zarówno zawodowym i osobistym. Intymnym również.
Być może Pańska małżonka również należy do tego typu osób, w związku z czym również orgazm osiąga w sytuacji, gdy może kontrolować stosunek, sposób i częstotliwość penetracji, a taką właśnie możliwość daje tzw. pozycja "na jeźdźca".
W skrajnych przypadkach partner w tej pozycji pełni rolę jedynie "żywego wibratora". Dlaczego jednak Pańska żona preferuje pozycję "misjonarską", która nie daje jej pełnej satysfakcji? Możliwe, że z tego powodu, że ta pozycja pozwala kobiecie "ukryć" niedostatki jej figury, urody, itp., czego z kolei nie da się zrobić w pozycji "na jeźdźca", lubianej przez mężczyzn, właśnie ze względu na pełną "ekspozycję" kobiecych atrybutów.
Trudno stwierdzić, czy powyższy opis odpowiada Pańskiej sytuacji, jest jednak jednym z możliwych, hipotetycznych wyjaśnień opisywanego przez Pana problemu.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty