Potrzeba kontaktu z rodzicami (również z innymi członkami rodziny) to sprawa bardzo indywidualna. Więc nie ma żadnego obowiązku, aby się pani czuła winna ;)
Ma pani prawo - jako osoba dorosła - sama określać częstotliwość i czas trwania odwiedzin. Zapewne pretensje rodziców wynikają z tego, że ich potrzeba jest większa niż u pani i być może interpretują to jako brak zainteresowania czy odrzucenie. Może warto z nimi szczerze porozmawiać i wyjaśnić swoje stanowisko?
Witam, dorosłość właśnie na tym polega, ze opuszcza się dom rodzinny i rozpoczyna samodzielne życie. Rozumie, że może być tak, że Pani rodzice mają trudność z przyzwyczajeniem się do obecnej sytuacji. Może mieli inne wyobraźnia o częstotliwości Państwa kontaktów. Zawsze może Pani ich zaprosić do siebie, oni też mogą Panią odwiedzać. Można przyjąć zasadę "raz ja do was, raz wy do mnie przyjeżdżacie". Nie ma powodów, aby miała Pani poczucie winny, a rodzice powinni uświadomić sobie, że dorosłe dzieci mają swoje życie i to należy uszanować.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak postąpić z rodzicami? – odpowiada Mgr Elżbieta Grabarczyk Pracownia Pomocy Psychologicznej SALAMANDRA
- Dlaczego rodzice traktują mnie jak dziecko? – odpowiada Mgr Agnieszka Glica
- Brak potrzeby odwiedzania rodziny – odpowiada Mgr Maja Suwalska-Wąsiewicz
- Problem z ograniczeniami nadawanymi przez rodziców – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Brak kontaktu z rodzicami męża a powiadomienie ich o ciąży – odpowiada Mgr Anna Rolbiecka
- Co zrobić, jeśli rodzice nie lubią mojego męża? – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Jak wyjść z trudnej sytuacji z rodzicami? – odpowiada Mgr Anna Kic
- Czy powinnam się odseparować od rodziców? – odpowiada Mgr Marta Jaszkul
- Dlaczego rodzice nie pozwalają mi na samodzielność? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Lęk 20-latki przed dorosłym życiem – odpowiada Mgr Barbara Szalacha