Brak satysfakcji ze swojego życia i rozstanie z chłopakiem
traktuję to jak koniec-było wiele spin,przestał się odzywać,to napisałam, że to koniec, obiecał poprawę.nie odezwał się.on choruje na depresję.tyle, że tęsknię...spieram się z rodzicami,którzy ciągle mnie krytykują (jestem nieślubna,mieszkałam z ojcem od 14r.ż.,potem wyjazd na studia),nie mam pewnej pracy.czasami jest ok,ale rzadko,zazwyczaj jest płacz.ciągle płaczę, codziennie,co chwilę.potem zero emocji.i znowu płacz.mam takie życie jakiego nie chcę.jestem rozczarowana sama sobą,nie ma radości