Brak sensu życia i myśli o śmierci

Witam, Nie radzę sobie ze sobą. Nikomu o tym nie mówię, ale miło mi się myśli o tym co będzie jak umrę. Nie widzę sensu życia. Czasem jest lepiej, ale tylko czasem. Jakoś funkcjonuję w tym świecie, ale wcale nie jest mi dobrze. Myślę sobie, że nasze nastroje zależą od jakiś substancji w mózgu. Jeśli są robione jakieś badania na ten temat - chętnie bym wzięla w nich udział. Potrzebuję pomocy. Czy moglibyście mi poradzić dobrego psychologa w Kielcach? Wika
KOBIETA, 45 LAT ponad rok temu

Wiko

Rzeczywiście tak jest, że na nasze nastroje mają wpływ substancje w mózgu zwane neuroprzekaźnikami. U podłoża zmian nastrojów leżą jednak również inne czynniki, w tym psychospołeczne. Podobnie w przypadku zaburzeń nastroju stosuje się różne formy leczenia, takie jak farmakoterapia lub psychoterapia, zależnie od przyczyn i objawów. Współczesne badania pokazują, że obie te formy oddziaływania regulują pracę neuroprzekaźników w mózgu, co ma znaczenie dla poprawy samopoczucia.
Ze względu na trudności, których obecnie doświadczasz ważne jest, żebyś poszukała dla siebie profesjonalnej pomocy psychologa lub psychoterapeuty, a jeżeli masz poczucie, że Twoje samopoczucie się pogarsza lub znacznie ograniczać Twoje funkcjonowanie, wskazana może być również wizyta u lekarza psychiatry.

Pozdrawiam,
Katarzyna Binder

0

Dzień dobry!

Rzeczywiście jest tak, że nasz nastrój w dużym stopniu zależy od biochemii organizmu. Z tego właśnie powodu depresję można skutecznie leczyć farmakologicznie. Słusznie czuje Pani, że potrzebuje wsparcia i pomocy, które sprawią, że miną myśli o śmierci, wróci radość życia, dobry nastrój, spokój i komfort. Proszę zgłosić się do lekarza psychiatry, a następnie psychoterapeuty.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty