Brak szczęścia w miłości u 22-latki

mam 22lat, nigdy nie układało mi sie w miłości. mialam juz kilku partnerow seks.. co dobija mnie moralnie czuje sie wykorzytana , bo za szybo ufam ludzia. zakochalam a facet mnie .. chcial tylko wykorzytac i zostawil mnie sama po tygodniu widzialam go juz z inna. nie jestm osoba czesto umowiaca o swoich uczuciach zamyam sie w sobie. ale teraz chyba sie załamałam zamykal sie w pokoju placze nie wiem co sie ze mna dzieje mam ochote wyrwac sobie wszytskie wlosy , nie umiem o tym rozmawiac
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Brak miłości do dzieci u 22-latki

Witam.Odkąd pamiętam nie lubiłam dzieci.Gdy byłam mała zawsze powtarzałam,że nie chciałabym mieć córki ani syna.Tak jest do teraz.Mam 22 lata i nie "ciągnie"mnie do dzieciaków.Nie marzę o byciu mamą,a na myśl,że mogłabym kiedyś zajść w ciążę,automatycznie zaczynam zastanawiać się nad aborcją,odczuwam też agresję,złość.Ciąża byłaby dla mnie jedną z gorszych rzeczy jaka mogłaby mi się w życiu przytrafić.Wiem,że nie umiałabym pokochać dziecka,Rodzina twierdzi,że jestem nienormalna...Czy mają rację?
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Z całą pewnością nie mamy obowiązku posiadania potomstwa, ani snucia marzeń na temat bycia rodzicem, toteż Pani wybór jest jak najbardziej naturalny. Nie są jednak naturalne uczucia, jakie towarzyszą Pani przy myśleniu o ewentualnej ciąży, dlatego warto byłoby np. przy pomocy psychologa poszukać przyczyn Pani agresji i złości, które świadczą raczej o jakiejś nieuświadomionej awersji, a nie o świadomym wyborze.

Pozdrawiam.

0

Dzień dobry!

Potrzeby macierzyńskie i stosunek do dzieci jest cechą indywidualną. Ludzie naturalnie różnią się między sobą pod tym względem. Część kobiet zdecydowanie podejmuje świadomą decyzję, że nie chcą być matkami. Nie ma w tym niczego "nienormalnego".

Jest możliwe, że w przyszłości pojawią się takie okoliczności, w których Pani stosunek do macierzyństwa ulegnie zmianie. Jest jednak także możliwe, że niechęć pozostanie stała.

Jest możliwe przyjrzeć się bliżej odczuwanym przez Panią uczuciom w indywidualnym kontakcie psychoterapeutycznym, jeśli przeżywane emocje czy konsekwencje Pani decyzji (np. konflikty z rodziną, odmienność poglądów co do rodzicielstwa z parterem) nadal będą dla Pani dokuczliwe.

Pozdrawiam!

0

Słowo "nienormalna" jest zdecydowanie obraźliwe. Ma Pani prawo do własnych odczuć względem dzieci. Nie każdy posiada tzw. instynkt macierzyński, są to indywidualne predyspozycje, indywidualne potrzeby, światopogląd i prawo do wyboru własnej drogi. Społeczne stereotypy, normy i naciski nie mogą być powodem podejmowania takich ważnych i odpowiedzialnych decyzji jak posiadanie dzieci.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Brak szczęścia do mężczyzn

Potrzebuje pomocy nie mam szczescia do facetow zawsze mnie zostawiaja dla innej ostatni mi powiedzial,ze chce otwartego zwiazku ,a ja myslalam ,ze trakuje mnie powaznie ,a teraz ma dziewczyne wrzuca z nia zdjecia do internetu dlaczego ja mam takiego pecha ? Czy juz nigdy nikogo nie poznam komu zalezec bedzie na mnie?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

W obecnej sytuacji najważniejsze będzie, gdy pozbędzie się Pani myślenia w stylu "nigdy nikogo nie poznam", "zawsze mnie zostawiają", "nie mam szczęście do facetów". Takie bowiem stwierdzenia (tzw. duże kwantyfikatory: "zawsze"m,"nigdy",nikt" itd.) napawają pesymizmem, zmniejszają pewność siebie i bombardują samoocenę. Tego typu myślenie generalizuje wszelkie sytuacje i przez to nastraja negatywnie na przyszłość (ponieważ niejako automatycznie Pani mózg zaczyna przypominać sobie tylko to, co było złe, zaćmiewając dobre momenty). Dodatkowo wydaje mi się (choć Pani opis jest nazbyt krótki abym mogła wysnuwać kategoryczne wnioski), że ma Pani tendencje do zadawania sobie pytań retorycznych. To również polecam mieć pod kontrolą i wystrzegać się - zadawanie pytania i pozostawienie bez odpowiedzi również (podobnie jak kwantyfikatory) powoduje stres, napięcie i obniża nastrój. Jeśli zadaje sobie Pani pytania - opowiadać na nie, analizować sytuacje, przemyśleć.
Proszę swoje dotychczasowe doświadczenia pojmować w kategoriach tego, co przynosi jakąś naukę, jakąś wiedzę na temat siebie samej i innych.
Pozdrawiam.

0
Mgr Iwona Siudak Psycholog, Olkusz
21 poziom zaufania

Obawiam się, że nie znajdzie Pani odpowiedzi w internecie na pytanie, ale być może zechce pani zrozumieć siebie z jakiego powodu "nie ma Pani szczęścia do facetów" i wchodzi pani w relacje z takimi którzy Panią zostawiają poprzez konsultacje psychoterapeutyczne i pomyśleniu o własnej terapii. Pozdrawiam Iwona Siudak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty