Budzenie nocne u 14-miesięcznej córki a przejaw lęku separacyjnego

Córka (14 m-cy) od około 5 m-cy budzi się w nocy po około 5-6 razy. Nawet gdy dawalam dodatkowy posiłek około 22-23 nic to nie zmieniło. Jestem bardzo zmęczona. Siedzę nad łóżeczkiem i trzymam za rączkę, to pomaga ale gdy odejdę to znów jest płacz. Czasem gdy nie mam siły to biorę ją do łóżka i śpi do rana. Czy jest to przejaw lęku separacyjnego? Córka cały dzień jest ze mną (mąż pracuje) i rzadko nas ktoś odwiedza ale córka lubi ludzi i się nie boi. Z mężem czy babcią zostanie bez problemu.
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

bardzo możliwe, że przyczyną budzenia się Pani córeczki jest lęk separacyjny, a dokładnie w tym przypadku fakt, że nie ma Pani blisko obok niej. Jeśli córeczka spędza z Panią cały dzień, macie bliską relację, prawdopodobnie na tym etapie swojego rozwoju, potrzebuje także dużej bliskości w nocy.
Wieczorne posiłki, jak sama bardzo słusznie Pani zauważyła, nie rozwiążą problemu, ponieważ nie głód fizyczny jest tutaj powodem.
Wynika, że rozwiązanie już także Pani znalazła - córeczka przesypia noce, kiedy śpi blisko Pani. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy rodzice są przekonani do spania z dzieckiem (albo łóżeczka obok łóżka rodziców), ale proszę się nie obawiać, tak zawsze nie będzie.

Jeśli chciałaby zgłębić Pani w temat w tym zakresie (potrzeby bliskości dziecka) polecam książki "Rodzicielstwo bliskości" Sears, oraz "Mądrzy rodzice" M. Sunderland.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Katarzyna Włoch
-------------------------------
ZAPRASZAM NA
http://charakterownia.pl/

0

Witaj,
Tak,to może być skutek tego rodzaju lęku.Sama Pani obecnośc nie oznacza prawdziwej radości obcowania z dzieckiem,przytulania go itp,gdyż jak Pani szczerze wyznaje,niechętnie bierze ją Pani do siebie w nocy i ona to czuje więc wymusza.Z perspektywy dziecka takie doświadczenie jest lękiem przed opuszczeniem,więc uruchamia reakcje trzymania się kurczowo matki.
Proszę koniecznie porozmawiać z mężem o problemie i zasadności podjęcia psychoterapii ,bowiem jest to objaw Pani depresji i nie powinna Pani z tym czekać.Mąż wg.standardów będzie do takiej terapii równiez zaproszony,jako osoba,która musi nauczyć się Panią wspierać.
Serdecznie zachęcam i pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty