Co mogę zrobić, aby zmienić tę sytuację?
Witam,
Mam 35 lat, zdiagnozowany Zespół Aspergera. Od wielu lat charakteryzuje się u mnie wrzaskami, krzykami, awanturami, machaniem rękami, gadaniem do siebie, wygadywaniem różnych bzdur, rzucaniem przedmiotami. Sytuacje były w szkole, pracy, na Terapii i w innych miejscach po Liceum(Wilcza Góra, Synapsis, Centrum Terapii Sotis, Ośrodek Partnerzy, Klubokawiarnia Życie jest Fajne). Większość była dla osób z Autyzmem, ale tamtejsi Psychologowie nie umieli mi pomóc. Brałem też leki psychotropowe(Rispolept, Aripiprazol i Sulpiryd) które również nie przyniosły efektu. Poza tym zaszkodziły mi, bo choruję na Leśniowskiego-Chrohna i biorę lek chroniący źołądek, a po lekach psychotropowych, doszły problemy z wątrobą, którą też leczę. Wieloletnie terapie(były to w większości TUsy) również nie przyniosły efektu, a do dziś boję się wychodzić sam z domu, tylko wychodzę pod opieką Rodziców lub kolegów z ZA, ze względu bezpieczeństwa. Chciano przez moje krzyki mnie bić, wzywać karetkę lub policję, na szczęście nie doszło jak na razie do sytuacji ciężkiego pobicia(głównym powodem są teraz krzyki). Obecnie siedzę w domu, chodzę na zajęcia dwa razy w miesiącu, bo niestety nikt nie chce mnie na stałe przyjąć lub zatrudnić że względu na krzyki. Co można zrobić, by to zmienić? Mam świadomość, że moi Rodzice są starsi i mogę wkrótce zostać sam, ale nie potrafię zmienić mojej sytuacji. Jakie Pan Doktor ma sugestie, po tym, co napisałem?