Co zrobić w przypadku osłabionego libido u partnerki?
Dzień Dobry, mam pewien problem z moją dziewczyną który mnie bardzo niepokoi. Mianowicie chodzi o nasze życie seksualne. Jesteśmy ze sobą 7 miesięcy, zamieszkaliśmy razem już jakiś czas temu. Jestem w wieku 22, ona 19.
Problem jest jest taki, że odkąd się poznaliśmy, uprawialiśmy seks 3 do 4 razy w ciągu jednego tygodnia. Zazwyczaj moja dziewczyna częściej inicjowała kontakt seksualny, często nawet w czasie całowania była już silnie podniecona seksualnie zanim zaczęliśmy przechodzić do dalszych czynności.
Z seksem i innymi zabawami, rozmowami na temat seksu i tym podobne nigdy nie było problemu - nawet powiedziałbym, że to ja czasami traciłem chęć z uwagi na częstotliwość seksu.
Wszystko do czasu, mojej dziewczynie spadło libido, ochota na seks, ogólnie zauważyłem o wiele mniejszą energię do życia samego w sobie. Ten stan utrzymuje się od 3 tygodni. Od połowy lutego zażywa tabletki antykoncepcyjne, 2 tygodnie temu była u ginekologa który stwierdził, że wszystko jest w porządku jeśli chodzi o kobiece sprawy.
Dziewczyna choruje na anoreksje, zażywa również tabletki psychotropowe które od momentu kiedy ją poznałem, nie miały żadnego wpływu na to, co działo się po zgaszonym świetle w pokoju, a energia do życia również utrzymywała się na dobrym poziomie.
Ona sama przyznaje, że ją ten aktualny stan boli, często mi powtarza, jak bardzo mnie kocha, ostatnio nawet płakała przy mnie, bo powiedziała, że sama nie wie co jest powodem braku chęci oraz niskiego libido oraz jej obniżonego, zmiennego nastroju.
Martwi mnie to na tyle, że pod tym względem zmieniła się o 360 stopni. Około miesiąca temu na jej oczach zmarł jej dziadek, gdzie wraz z jej ojcem próbowaliśmy uratować dziadkowi życie. Może to jest dalej powodem jej osłabienia?
Dziewczyna zrezygnowała z psychoterapii, bo stwierdziła, że dzięki mnie czuje się uszczęśliwiona, i że dzięki mnie, o wiele łatwiej jest jej walczyć z anoreksją.
Zastanawiam się, co może być prawdopodobnym powodem, bo naprawdę bardzo się martwie. Przez 6 miesięcy, ponad 6 nie było żadnego kłopotu z sprawianiem sobie radości w postaci kontaktu seksualnego, jej podwyższonej energii życiowej również mi troszeczkę brakuję, widać, jakby częściej bujała gdzieś w w obłokach.
Zwracam się o rade, o coś, co pozwoli mi jakoś na to wpłynąc, w jaki sposób mogę jej pomóc?
Będę naprawdę bardzo wdzięczny za pomoc