Co zrobić z zaburzeniami mowy przy zdiagnozowanych zaburzeniach lękowo-depresyjnych?
Witam. Mam zdiagnozowane zaburzenie lękowo depresyjne. Od czasu kiedy rozpoczęłam leczenie farmakologiczne (setaloft triticco) zamilkłam, odpowiadam tylko na pytania bliskich i proste zdania, takie co widzę, jaka pogoda, co jemy itp. Jestem w terapii poznawczo behawioralnej po 5 sesjach, ale mój stan się nie poprawia. Trwa to już ok pół roku. Czy to już tak zostanie? Jak mam sobie pomóc żeby mówić jak inni, rozwijać zdania, żeby były przemyślane. Czy to da się wyleczyć? Czy celowo inicjować jakieś tematy żeby mówić? Nie chcę tak milczeć, ale w głowie mam pustkę. Proszę o odpowiedź.