Cto tylko chwilowe rozdrażnienie czy może powinna udać się po pomoc?
Witam
Od pewnego czasu czuje w sobie ciągle napięcie. Tak jakbym na coś czekala.
Mam wrażenie że coś się zaraz zdarzy a ja nie mogę wytrzymać z tego powodu bo czuje w sobie pustkę bez "tej" rzeczy.
Oprócz tego gdy obserwuję świat czuje że to wszystko jest sztuczne i niepotrzebn. Jakby wszyscy grali w teatrze a tylko ja nie znam swojej roli. Rozmowy z ludźmi wydają mi się puste i besensowne.
Wszsytko co ludzie mówią wydaje mi sie nudne albo głupie. Częściej bez powodu się irytuję i wyłączam w trakcie przebywania z ludźmi.
Często bez powodu błądzę wzrokiem po otoczeniu albo mam nagle zawroty głowy.
Stąd też moje pytanie. Czy to tylko chwilowe rozdraznienie czy może powinna udać się po pomoc?