Jeśli dobrze zrozumiałam, to codziennie przez pierwszych 5 dni powinna Pani przyswoić 120 g białka i zjeść 1 kg warzyw. Po 5 dniach dodatek pokarmów bogatych w węglowodany złożone (nie wiem w jakich ilościach) i praktycznie bez dodatku tłuszczu. Jeśli chodzi o pierwsze 5 dni, to ilość białka jest bardzo wysoka i nieadekwatna do ilości podawanych węglowodanów. Codzienna kaloryczność takiej diety wynosi poniżej 1000 kcal, co jest zbyt mało, aby pokryć zapotrzebowanie organizmu na energię. Wykorzystanie białka przez organizm zależy od dostarczonej energii. Ważne są proporcje białko/węglowodany. Zbyt dużo białka w stosunku do węglowodanów i niska podaż energii (tu jest taka sytuacja) spowoduje, że białko nie będzie służyło do odbudowy mięśni (anabolizm), tylko będzie źródłem energii dla podtrzymania funkcji organizmu. W rezultacie mięśni będzie ubywać (katabolizm). Wygląda na to, że zamierzeniem dietetyka było maksymalne obniżenie indeksu glikemicznego, ale nie tędy droga. 120 g białka w diecie nawet przy kaloryczności 1500 kcal jest również bardzo wysoka. Taka ilość obciążą pracę wątroby i nerek. Dieta jest bardzo restrykcyjna i stanowi wysokie obciążenie dla organizmu. Trzeba wiedzieć, że długotrwałe głodzenie (kaloryczność diety poniżej podstawowej przemiany materii) spowalnia metabolizm, obniża produkcję hormonów tarczycowych, a w konsekwencji sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej i gromadzeniu się wody w organizmie. Problemy z tyciem mogą wynikać z dodatkowych zaburzeń hormonalnych związanych np. z tarczycą odpowiedzialną za metabolizm białka, węglowodanów i tłuszczu. Trzeba by było przeprowadzić wstępnie dość dokładną jej diagnostykę (TSH, fT4, fT3, anty-TPO, anty TG). Poza tym, jeśli zażywa Pani glucophage w dawce 1000 mg, może to kłócić się ze zmniejszoną ilością spożywanych obecnie węglowodanów i dodatkowo obciążać organizm. Ponadto lek glucophage prowadzi z czasem do niedoborów wit. B12, jeśli nie jest ona na bieżąco uzupełniana. Należałoby jej poziom we krwi skontrolować. Wracając do diety, prawidłowo dobrana dieta, czyli odpowiednie jej zbilansowanie pod względem proporcji, zawartości składników pokarmowych i indeksu glikemicznego oraz pod względem różnorodności pokarmów jest podstawą udanej właściwie dobranej terapii farmakologicznej. Podsumowując, zaleciłabym poszukanie innego dietetyka i uzupełnienie diagnostyki organizmu pod kontrolą lekarza.
