Czy istnieje szansa na uratowanie związku 40-latka?

Moja Żona chce ode mnie odejść. Jesteśmy 14 lat po ślubie, mamy dwóch synów. Nie doszło do zdrady, zaniedbałem żonę , nie mówiłem że ją kocham, brak czułości i dotyku , pogubiłem się . Miewała nastroje i swoje problemy bez mojego wsparcia. Dalej ją bardzo kocham ale Ona już nie chce ze mną być. Rozumiem to teraz doskonale o miłość trzeba dbać troszczyć się i trwać. Czy jest jeszcze szansa dla Nas. Walczę odbijając się o mur. A42
MĘŻCZYZNA, 41 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Dziękuję Panu za kontakt i za zaufanie :)

Z zaprezentowanej przez Pana relacji, wnioskuję, że jest Pan świadomy przyczyny i skutku.
Zasygnalizował Pan w poście, że nad związkiem i w związku małżeńskim, jest potrzeba, by nieustannie pracować.

Naturalnym jest, że związek przechodzi przez różne fazy, czasami powiązane z kryzysem.
Jednak..., dla dojrzałego związku, przejście takiej (wyzwaniowej) fazy, jest rozwojowe, bo na nowo może pojawić się intymność, troska, namiętność.

Jednak..., by relację małżeńską można było na tyle odnowić, by ponownie stała się satysfakcjonująca, jest potrzeba uczuciowego zaangażowania się w relację, jak również otwartości na tą relację.
Fundamentalne znaczenie dla odnowienia związku małżeńskiego, ma
umiejętność wzajemnego dzielenia się swoimi oczekiwaniami oraz wątpliwościami.

Podsumowując, zachęcałabym Pana (jeszcze!) do zainspirowania Żony, do podjęcia terapii małżeńskiej - taką terapię zaleca się Partnerom, przeżywającym kryzys.

Gdyby miał Pan życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu
via Skype.

Serdeczności, z przesłaniem dla Pana Tego, Co jest Panu teraz najbardziej potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605


0

Witam, Pana, pyta Pan czy jest szansa dla związku...szansa jest zawsze, relacja między ludźmi jest żywa i wszystko jest możliwe, ale nie jest to też żadna gwarancja dla Pana, że się na pewno uda. Mając w pamięci to wszystko, co Państwa łączyło przez tyle lat, wszystkie dobre chwile, może warto spóbować porozmawiać na spokojnie z żoną. Otwarcie i odważnie przyznać się do popełnionych błędów, wypytać, jakich zmian by chciała we wpólnym życiu, czy bierze pod uwagę możliwość dalszego życia razem. Czy jest w stanie Panu zawierzyć, że będzie się Pan starał brać pod uwagę jej potrzeby. Trzymam za Państwa kciuki. Agnieszka Naruszewicz

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty