Czy mama ma jakieś urojenia przesladowcze? Jak jej pomóc?
Drodzy Państwo, Od pewnego czasu wraz z rodzeństwem obserwujemy naszą mamę, u której dostrzegamy dosyć dziwne objawy, które nas bardzo niepokoi. Mam nadzieje ze będziecie w stanie mi pomoc w rozpoznaniu i przeanalizowaniu tego przypadku. Mama od jakiegoś czasu czuje się prześladowana. Mieszka za granica i pracuje tymczasowo jako pomoc domowa u różnych rodzin. Około 2 lata temu, kiedy jej podejrzenia się zaczęły, twierdzi że widziała mężczyznę, który uciekał i patrzył się na nią patrzącą przez okno mieszkania, w którym wtedy pracowała. Twierdzi, ze to był złodziej, o od tamtej pory jest prześladowana. Jej pracodawcy są niby też "w to wszystko zamieszani". Chociaż nie mieszkamy z nią, trudno nam uwierzyć w jej "urojenia", że tu podsłuchy, tu kamery, a nawet i chipy w jej torebce itp. Obce rzeczy w jej mieszkaniu (pety papierosów, których ona nie pali) itp. Gasi światło gdy się kąpie albo korzysta z toalety. Mama ma dosyć ograniczone kontakty towarzyskie. Dużo pracuje, prowadzi skromne życie, bez telewizora, a nawet i radia. Dzwonimy często do niej, chociaż są to dosyć krótkie rozmowy a i na poważne dyskusje trudno sobie pozwolić też przez "podsłuchy". Ostatnio, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, pokazała, mi karteczki włożone do jej torebki, na których było napisane "Nie oszukuj swojej rodziny" (a w tym jedno słowo w obcym języku, którego ona twierdzi, że w ogóle nie znała). Bardzo mnie to wystraszyło, a i sama bardzo się zdziwiłam skąd mogły się one tam znaleźć. Jestem bardzo niespokojna o nią. A co więcej, miewam sny z moim zmarłym parę miesięcy temu tata, który namacalnie daje mi znaki żeby się tą sprawa zająć... Przed jego śmiercią objawy były już nasilone, czym sama dzieliła się z nim... Dodam, że zawsze towarzyszył jej stres, w związku z utrzymaniem rodziny itp. Jest to mądra i trzeźwo myśląca kobieta, u której normalnie obcy takich rzeczy nie są w stanie zaobserwować. Czy wiecie co to możne być, jak poddać ją leczeniu i przede wszystkim skąd te karteczki? Bardzo proszę o Wasze opinie. Pozdrawiam, Lilly