Jak pomóc mamie po śmierci taty?

Moja mama od ponad roku jest wdową. Mój tato zmarł dosyć nagle i był to dla nas szok. Ona do tej pory się chyba z tego nie pozbierała. Nie wychodzi z domu, zakupy robi raz w tygodniu żeby nie musieć wychodzić. Albo czyta albo ogląda telewizję. Martwię się o nią - jest osowiała. Nie wiem jak jej pomóc, namówić na wyjście z domu, porozmawianie z kimś, a może nawet terapię. Boję się, że ma depresję. Proszę o wskazówki.
ponad rok temu

Rodzice dzieci z ADHD pierwsze kroki

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!
Utrata bliskiej osoby jest zawsze bolesnym doświadczeniem. Jeżeli Pani ojciec umarł nagle, to nie dziwię się, że mama mogła zareagować szokiem. Żałoba po śmierci kogoś bliskiego trwa zazwyczaj od roku, do nawet dwóch lat. Niektórym całe życie trudno pogodzić się ze śmiercią bliskiego. Jeżeli Pani mama po ponad roku od śmierci męża nie może się pozbierać, nie wychodzi z domu, unika spotkań z ludźmi, jest smutna, przygnębiona, osowiała, zaniedbuje codzienne obowiązki, to być może wpadła w depresją po śmierci męża. Najlepiej by było, gdyby Pani mama skorzystała ze wsparcia psychoterapeuty i przepracowała na spotkaniach stratę męża. Proszę ją zachęcić do konsultacji z terapeutą. Może pójść Pani razem z mamą, by dodać jej otuchy. Zachęcam też do przeczytania artykułów:
http://portal.abczdrowie.pl/jak-przezyc-smierc-bliskiej-osoby http://portal.abczdrowie.pl/jak-zyc-po-stracie-bliskiej-osoby http://portal.abczdrowie.pl/smierc-bliskiej-osoby-a-depresja
Pozdrawiam!

0

Rok to czas, kiedy trwa naturalna żałoba. Zwykle po upływie tego czasu powoli zaczyna się poprawiać. Nie ma ścisłej granicy- czasem trwa to dłużej, czasem krócej. To zrozumiałe, że się Pan/Pani martwi. Mówił/a to Pan/Pani mamie?
Można zacząć od rozmowy, opowiedzenia o tym jak ja się z tym czuje, zapytania, co ona czuje, czego by potrzebowała itp. Powiedzenia tez o tym jak to wygląda z zewnątrz, być może zaproponowania fachowej pomocy. Zależnie od tego jak mama zareaguje podejmować dalsze kroki.

0

Dzień dobry. Jak rozumiem mama od ponad roku pozostaje jakby na uboczu życia. Telewizja czy lektura książek prawdopodobnie służą temu, by nie dopuszczać do siebie prawdy, bardzo dla niej bolesnej. Obniżony nastrój, brak zainteresowania codziennym życiem mogą sugerować stan depresyjny. Wygląda na to, że mama nie przeżyła żałoby i stale pozostaje w takim stanie zawieszenia. Jak najbardziej wskazana jest dla niej rozmowa z kimś życzliwym, kto zapyta o samopoczucie, o to jak znosi samotne życie bez męża. Ważne, aby dopuściła wszelkie uczucia związane z tą śmiercią i aby osoba, która będzie z nią rozmawiać nie chciała jej przede wszystkim pocieszyć, ale przyjąć wszystkie jej uczucia związane z żałobą (żal, rozpacz, złość, smutek). Może to być ktoś bliski, może to być terapeuta.
Pozdrawiam i życzę powodzenia

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty