Czy moje objawy świadczą o nerwicy czy depresji?

Witam, mam 21 lat i jestem kobieta. Choruje na nerwice od paru lat, najbardziej jednak dała dać sobie w zeszłym roku o sobie. Bardzo ciężki rok przeżyłam z ta choroba ciagle byłam w szpitalu. Lekarze szukali jak mi pomoc, jednak musiałam zrobić to sama choć bardzo trudno okres przechodziłam. Ja z zapytaniem czy mogła dość mi depresja do nerwicy? Czy tak nerwica również może się objawiać? Ponieważ byłam 2 lata związku, rok temu wyprowadziłam się z byłym partnerem do innego miasta ( dla niego) mieszkaliśmy tam rok, po jakiś 2/3 miesiącach moja nerwica zaczęła się ujawniać. Nigdy nie mogłam na niego liczyć, zostawiał mnie w chorobie, nie rozumiał jej i ciagle były awantury. Wbrew wszystkiego kochałam go i wytrzymywałem to jak mogłam. Po roku musieliśmy wrócić spowrotem do domu. Mielismy mieszkać w domu rodzinnym jednak mój były chłopak wyjechał za granice ja miałam dojechać w tym czasie odszedł ode mnie. Zostałam sama. Od 2 miesięcy jestem wrakiem, ciagle płacze , raz jem więcej raz mniej, odizoluje się od ludzi , ciezko wstaje do pracy ciagle mysle jak dostać wolne. Nie umiem rozmawiać z ludźmi, jestem wyciszona zagubiona, boje się wychodzić. Martwi mnie to bo dostaje myśli samobójcze a nigdy ich nie miałam .. wspomnę jeszcze ze leczenie farmakologiczne po 3 miesiącach rzuciłam ponieważ chciałam jak najszybciej wyzdrowieć do wylotu i dać tam z siebie wszystko a te leki mnie hamowały... czy mam wrócić do lekarza ? Czy to chwilowe po rozstaniu ? Nie wiem już co robić boje się ze znowu wrócą ataku które były jeszcze pare miesięcy temu. Proszę o pomoc.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt i za podzielenie się Swoją częścią historii osobistej, którą postrzegam jako wielowątkową.

Zasygnalizowała Pani, że zdiagnozowano u Pani nerwicę - nie napisała Pani, czy po hospitalizacji, była Pani w leczeniu psychoterapeutycznym?

Z Pani relacji, wnioskuję, że symptomy mogły ulec wzmocnieniu, po ostrym stresie emocjonalnym, po rozstaniu z Pani Chłopakiem (co jest ogromnym przeżyciem) jak i wcześniej, kiedy to czuła Pani brak wsparcia emocjonalnego, ze strony Chłopaka - kiedy to byliście
Państwo w relacji - za słowami Pani: "...Nigdy nie mogłam na niego liczyć, zostawiał mnie w chorobie, nie rozumiał jej i ciągle były awantury. Wbrew wszystkiego kochałam go i wytrzymywałem to jak mogłam... ."

Podsumowując, proszę nie czekać, proszę sięgnąć po niezbędne dla Pani wsparcie specjalistyczne, kontaktując się ponownie z Lekarzem celem ponownej diagnostyki symptomatycznej - celem podjęcia psychoterapii, co równolegle z farmakoterapią, byłoby dla Pani efektywną forma terapii.

Wspieram Panią mentalnie, życząc radości oraz powodzenia!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty