Czy moje zachowania są niedojrzałe?

Do psychologa. Jestem kobieta po 30 i zmagam sie z dziwnymi schematami zachowań. Od długiego czasu jestem w silnym stresie. Gdy pojawia się stresor, potrzebuje natychmiast swoje problemy omówić z kimś bliskim - partner/przyjaciele/rodzina. Jestem typem obwinijacym się. Ostatnio lekarz wspomniał, ze mogę mieć problemy z zaburzeniami obsesyjnymi. W rozmowie tak długo drążę temat, aż najlepiej zdenerwuje osobę, która mnie słucha. Wybuch gniewu drugiej osoby, będący odpowiedzią na moje wybuchy histerii najlepiej w jakis sposob rozładowują moje napięcie. Lepiej niż samo mowienie, chociaż to tez jest dla mnie ważne, by kogoś w moje problemy zaangażować i nie być sama z tym. Czy to może mieć źródło w dzieciństwie Np. Dlatego ze u mnie w domu karą były krzyki? Czy potrzeba angażowania w swoje problemy drugiej osoby również może wynikać z niedojrzałości?
MĘŻCZYZNA, 30 LAT ponad rok temu

Witam Panią,

Każdego dnia nasze zmysły bombardowane są nieliczoną ilością

często niechcianych bodźców, przed którymi nie zawsze jesteśmy

w stanie się obronić.

Na przestrzeni życia doświadczamy też wielu przykrych, bolesnych,

a nawet traumatycznych sytuacji.

Podświadomość zbiera i gromadzi wszystkie przeżycia i doświadczenia

z naszego całego życia.

Zwykle nie pamiętamy o nich na poziomie świadomym.

Jednak te najbardziej przykre, bolesne i traumatyczne, często nawet

z wczesnego dzieciństwa, powodują nieuświadomione konflikty wewnętrzne

i nieuświadomiony, zdawałoby się bezpodstawny lęk.

Źródłem Pani frustracji, dyskomfortu oraz problemów z samodzielnym

radzeniem sobie z problemami i życiowymi wyzwaniami jest zapewne Pani

niska samoocena oraz przykre doświadczenia z przeszłości.

Przykrości, które Panią spotkały w dzieciństwie odcisnęły w Pani

duszy piętno, przyniosły wiele trudności i cierpienia w życiu dorosłym,

a także wpłynęły na sposób myślenia o sobie samej.

Stąd potrzeba ciągłego tłumaczenia, wyjaśniania, a przede wszystkim

duża potrzeba uwagi i akceptacji innych ludzi.

Bardzo często bolesne zdarzenia z przeszłości uniemożliwiają nam

normalne funkcjonowanie, gdyż wpływają na wszystkie obszary

egzystencji i sprawiają, że człowiek nie potrafi cieszyć się życiem.

Możliwe, że bagaż niemiłych doświadczeń z dzieciństwa i wynikająca

z tego nieadekwatna samoocena, i brak wiary w swoje możliwości,

negatywnie wpływają na wszystkie obszary Pani funkcjonowania

i sprawiają, że tworzy Pani w umyśle wypaczony obraz samej siebie,

co pogłębia jedynie niską samoocenę i rodzi poczucie frustracji i przygnębienia.

Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu okoliczności, które doprowadziły

do opisanych zaburzeń.

Zachęcam Panią do podjęcia odpowiedniej psychoterapii.

Terapeuta pomoże Pani zrozumieć psychiczne konflikty powstałe na przestrzeni

życia oraz odzyskać spokój, równowagę wewnętrzną i radość życia.

Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,

to zapraszam do kontaktu.

Istnieje możliwość konsultacji online,

np. za pośrednictwem komunikatora Skype.

Pozdrawiam serdecznie



Hanna Markiewicz,

psycholog,

e-mail: psycholog24x@gmail.com

tel. 505 075 298,

https://psycholog24online.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty