Czy możliwe jest że mam schizofrenię?

Czy to depresja czy schizofrenia? Witam, przez 3 miesiące bardzo bolała mnie głowa, wiele razy miałem paraliż senny co powoli powodowało że zacząłem się martwić o swoje zdrowie, od 3 tygodni mam takie wrażenie że nie jestem sobą, nie potrafię się wogóle cieszyć, nie mogę się wyspać bo nie mogę zasnąć i do tego budzę się bardzo szybko, nie posiadam uczuć oprócz tego smutku, zacząłem się zastanawiać czy to może jest depresja bo przez tydzień cały czas myślałem o samobójstwie, wyobrażałem sobie swój pogrzeb, zastanawiałem się jak moi rodzice poradzą sobie beze mnie. Gdy myśli samobójcze minęły zacząłem być wobec innych bardzo podejrzliwy i bardzo nerwowy, w domu nikt nie wie co się ze mną dzieje, ja sam mam wrażenie jakbym tracił rozum, ponieważ mam straszne zaniki pamięci, zapominam to co robię, gdy z kimś rozmawiam to często tracę wątek rozmowy i gdy ktoś gada dalej na ten sam temat ja nie wiem o czym do mnie mówi, mam też pustkę w głowie, brak pewności siebie, brak szacunku do siebie, straciłem zaufanie do siebie i innych, najmniejszy problem potrafi mnie tak wbić w ziemię że muszę się od razu usiąść i się zastanowić nad swoim życiem, najgorzej jest w pracy bo przez zamartwianie się nie mogę się na niczym skupić, gdy ktoś coś zrobi źle to od razu myślę że to ja zawaliłem znowu chociaż tego wcale nie robiłem nie wiem to takie coś w formie przewrażliwienia, w głowie często mam piosenki które gdzieś usłyszę, wszystko musi u mnie prosto być zrobione ponieważ gdy jest coś krzywo odczuwam lęk, lęk jest też przed ludźmi, czasem w pracy jem śniadanie w szatni nie idąc na stołówkę bo mam wrażenie że jak wejdę na stołówkę to każdy będzie się mnie czepiać a ja wtedy nic nie odpowiem tylko będę siedział cicho i zły na wszystkich dookoła nawet na tych którzy mi nic nie zrobili, jestem do wszystkich wrogo nastawiony, myślę że każdy by chciał mi zaszkodzić i zrobić ze mnie chorego, a ja tak naprawdę chyba jestem chory skoro mam takie objawy, dodam jeszcze że mój dziadek cierpiał z powodu depresji a daleki kuzyn miał schizofrenię paranoidalną, bardzo proszę o pomoc.
MĘŻCZYZNA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, ma Pan słuszne obawy o swoje zdrowie. Rozumiem, że objawy istotnie utrudniają Panu codzienne funkcjonowanie. Potrzebne jest przeprowadzenie pełnej diagnozy psychologicznej, z uwzględnieniem danych życiorysowych, także z wcześniejszych okresów Pana życia. Proszę udać się do Poradni Zdrowia Psychicznego i zapisać się na konsultacje do psychologa.
Bardzo ważne jest wdrożenie w porę odpowiedniego leczenia. Życzę odwagi i wytrwałości. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy możliwe, że mam schizofrenię?

Witam, mam 15 lat. Od pewnego czasu nękają mnie poważne wątpliwości co do mojego stanu psychicznego. Ale od początku, opowiem moją historie. Kiedy miałam 12 lat zaczęły się moje problemy z koszmarami nocnymi - na początku okropne obrazy, ostre kolory, dziwne śmiechy - ale to tylko we snach. Od 13 roku życia zaczęły się poważniejsze problemy, w nocy koszmary przychodziły na jawie, owady, cienie ludzi (widziałam je, bo w nocy musiałam mieć zaświeconą lampkę ). 2 może 3 razy zdarzyło mi się zobaczyć duże zwierze w moim pokoju. Przełamałam się i powiedziałam o tym mamie, a ona zabrała mnie do psychologa - on zlecił badania (porady neurologów, eeg itp.). Badania wyszły czyste, tzn. prawie bez skaz, a te, które się pokazały to ''normalne w tym wieku''. Psycholog stwierdził ''tylko nerwicę'', jak to podsumowała moja mama. Czułam się sama przed sobą jak oszust (chociaż nie miałam do tego powodów), nie udawałam, ale nikt mi nie wierzy - ''cóż, trudno'' - pomyślałam. Nauczyłam się żyć z tym, nie bałam się tego w takim stopniu jak przedtem, nie mówiłam już nikomu co czułam. Gdy znowu ''to'' do mnie przychodziło mówiłam sobie ''to tylko wyobraźnia, moja chora wyobraźnia''. Zaczęłam (tak mi się wydaje) nad tym panować. ''Coś nie tak, za spokojnie'' - myślałam - ''może pora przyznać się przed sobą, że nic ci nie jest'' - dyskutowałam z myślami. I miałam racje, nie miałam koszmarów, ale przed ponad pół roku lunatykowałam w nocy jakieś 3 razy w tygodniu, ale dowiedziałam się o tym dopiero jak skończyłam nocne wędrówki, bo mama ''nie chciała mnie niepokoić''. To już przeszłość koszmary ustały (te nocne) narodziły się w dzień. To uczucie nierealności, nie wiem czy teraz to fragment snu, czy będę to pamiętać - nie wiem. Czuję jakby nieobecność we własnym ciele, puste gesty, których nie chcę, a robię mnie przerażają. Czytałam o schizofrenii i właśnie o niej jest moje pytanie. Czy w takim wieku jest możliwa? Boję się o siebie. Ostatnim niepokojącym syndromem jest to (sama nie uwierzyłabym sobie), że nie czuję bólu w pewnych miejscach ciała. Czuję ucisk, czuje ''ból'', ale nie jako doznanie negatywne. Proszę o pomoc w rozwiązaniu pytania. Co robić?

KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu

Witam!

Zaburzenia psychotyczne mogą rozwinąć się u młodej osoby. Jednak aby je zdiagnozować niezbędna jest wizyta u lekarza psychiatry.
Zastanawia mnie fakt, że po zdiagnozowaniu nerwicy nie zostałaś poddana żadnym oddziaływaniom terapeutycznym (lub nie wspomniałaś o tym). Warto, żebyś porozmawiała z mamą o swoich objawach i poszła z nią do lekarza psychiatry.
Twoje problemy nie zniknęły od ostatniej wizyty i wciąż utrudniają Ci funkcjonowanie. Nerwica jest poważną chorobą i wpędzanie Cię w poczucie winy przez matkę może dodatkowo pogarszać Twoją sytuację. Zachęcam również do wizyty u psychologa i pracy nad swoimi psychicznymi problemami. Pomoc specjalistów jest dla Ciebie szansą na poprawę samopoczucia i zmniejszenia lub wyeliminowania objawów choroby.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy ja mam schizofrenię?

Jeśli wydaje mi się, że wszyscy mnie obserwują i gadają o mnie, to mam schizofrenię? Poza tym nie mam siły, czuję się wyczerpany i ogólnie zmieniłem się też na twarzy (jestem blady).

MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Na podstawie pojedynczego, wyizolowanego objawu nie można stwierdzić choroby takiej jak schizofrenia. Poczucie, że inni Pana obserwują i komentują to między sobą może być przejawem np. zaburzeń nerwicowych lub depresyjnych. Dodatkowo czuje się Pan wyczerpany, zmęczony, blady. Warto byłoby udać się na konsultację do lekarza psychiatry, który postawi dokładną diagnozę i ustali odpowiednie leczenie. Proszę się jednak nie zamartwiać na zapas.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty