Czy możliwe, że tak długo czeka się na wizytę?
Dzień dobry. Mam pytanie. W październiku składałam za namową nauczycielki dokumenty do poradni psychologiczno pedagogicznej w celu postawienia diagnozy. Dziecko jest w zerówce. Dokumenty wypełniłam i oddałam nauczyciele, która powiedziała że oni wszystko dostarczą do poradni. Moje pytanie to ile się tak czeka na taką wizytę ? Mieszkam w mieście gdzie jest około 100 tyś mieszkańców. Do tej pory cisza, zero odzewu. Dodam jeszcze, że gdy dostarczyłam dokumenty to na następny dzień zamknęli przedszkole, bo się okazało, że wychowawczyni dziecka i inne przedszkolaki mają koronawirusa i wróciliśmy do przedszkola dopiero po miesiącu. Czy to możliwe że tak długo się czeka na wizytę czy po prostu przez tą sytuację nauczycielka nie wysłała tych dokumentów?