Czy on będzie jeszcze kiedyś normalny?

Mam pytanie: mój kolega ma 17 lat, od kiedy zączał grać w grę pt. "Tibia" stał się tępy, nie da rady się z nim dogadać. Cały czas patrzy w telefon i pisze smsy z Tibijczykami z innych miast i swoją dziewczyną Kamilą. Jak z nim rozmawiamy chłopak nic nie rozumie, kolega coś mówi, a ten o czymś innym.

Mama go już chyba 10 razy z domu wyrzuciła. Jak się śmiejemy z wiosek on staje się obrońcą. Często bije o wiele słabszych kolegów. Dziewczyna chciała z nim uprawiać seks, ale on powiedział, że jeszcze za szybko. Nie poznaje go, on taki nie był - normalny chłopak odpowiedziałby zupełnie co innego. Co mogę jeszcze powiedzieć - chłopak jest szczupły i się z niego śmiejemy, że jest jak wykałaczka.

Jak ćwiczył na siłowni brał jakieś doppingi. Jeszcze jak się spali jakimś dopalaczem mówi, że zdradzi dziewczynę i gada sam do siebie, a my wszyscy wiemy że mu nie staje po sterydach i chce nas bić. Jest zapewne uzależniony od telefonu i chyba od tej gry. Dawniej naprawdę był jak my. Gra jeszcze w inne gry. Kiedy się ma bić to mówi, że ma +20% adrenaliny, a jak przegra to że -10% respectu.

On chyba myśli, że życie jest grą. Panienka bardzo nim manipuluje. Może to wygląda jak naśmiewanie się z niego, ale my naprawdę chcemy mu pomóc - co to może być? Czy będzie normalny? Proszę o odpowiedź, z góry dziękuję.

MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Witam!

Zachowanie Twojego kolegi jest odbiegające od normy. Dobrze, że ma kolegów, którzy interesują się jego stanem. Od gry komputerowej można faktycznie się uzależnić i przeżywa się wtedy podobne problemy jak przy nadużywaniu alkoholu czy hazardzie. Warto, żeby zrozumiał swój problem i postarał się nad nim pracować.

Postarajcie się pokazywać mu różnice między grą a rzeczywistością. Może wtedy będzie mógł zrozumieć, że ma poważne problemy i będzie chciał coś zmienić. Powinien zasięgnąć porady lekarza psychiatry lub psychologa i zacząć pracę nad poprawą swojego stanu psychicznego. Ciągłe życie w wirtualnym świecie może zdegradować jego psychikę i zniszczyć mu życie. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty