Czy powinnam wybrać się do specjalisty?

Od początku... Mam 18 lat i zaczynam poważnie obawiać się o swoje zdrowie. Od zawsze byłam wiecznie uśmiechniętą, niepoprawną optymistką i pozornie nic się nie zmieniło. Jednak tak jest tylko na zewnątrz. Gdy wracam do domu, kładę się do łóżka i przesypiam cały dzień, jestem wiecznie przygnębiona i nie mam humoru, ale nauczyłam się udawać i ukrywać to, bo czułam, że tego się ode mnie wymaga. Połowę dnia zazwyczaj przesypiam, z wyjść ze znajomymi coraz częściej wykręcam się jakimiś wyimaginowanymi wyjściami do rodziny. Czasami mam nieuzasadnione napady lęku. Od zawsze starałam się cieszyć życiem, od pewnego czasu (około 2 lat) nie potrafię. Owszem, jeżeli już komuś uda się mnie wyciągnąć z domu, to jest względnie dobrze, wracam do domu i wszystko znika. Znam objawy depresji doskonale. Cała rodzina od strony matki ją ma, a wraz z mamą podejrzewamy, że tata również ją ma. W sumie chwilowo staram się walczyć z objawami na własną rękę. Zmuszam się do wyjść ze znajomymi, staram się nie zwracać uwagi na huśtawki nastrojów i zmuszać do szukania plusów w każdej sytuacji. Niestety, ostatnio przeraził mnie fakt, że zaczęłam mieć myśli samobójcze. Wiem, że nie odważę się na taki krok, gdyż przerażają mnie konsekwencje, nie chciałabym zadawać cierpienia bliskim, jednak sam fakt mnie przeraził. Czy to już wystarczające powody, żeby iść do specjalisty? Czy może wystarczy, jak na razie będę jeszcze walczyć na własną rękę? Jeżeli wystarczy, to kiedy powinien być ten przełomowy moment?

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam!

Gorąco zachęcam Panią do jak najszybszej wizyty u psychiatry. Podstawowym wskazaniem są myśli samobójcze oraz narastające objawy depresji.

Podejmowane przez Panią próby samodzielnego poradzenia sobie z nastrojem są jak najbardziej potrzebne, jedak mogą nie wystarczać. Może być to związane z wspomnianą przez Panią predyspozycją rodzinną. W takiej sytuacji próby poradzenia sobie przy użyciu technik psychologicznych (zmuszanie się do aktywności, odwracanie uwagi od nieprzyjemnych myśli) mogą być  mało skuteczne. Wówczas należy dodatkowo zastosować leczenie farmakologiczne. Leki przeciwdepresyjne zaczynają poprawiać nastrój zazwyczaj po 3-4 tygodniach stosowania w dawce terapeutycznej. Leczenie często zaczyna się od mniejszych dawek, aby uniknąć objawów ubocznych.

Biorąc pod uwagę, że może Pani również czekać na termin wizyty, dobrze byłoby zapisać się jak najszybciej. Do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty