Czy przemęczenie, przeciążenie obowiązkami może doprowadzić do depresji?
Witam, mam 24 lata. Jestem młodą dziewczyną, studentką na 2 kierunkach studiów, mam od 2 miesięcy stałą pracę, a drugą dorywczą. Miesiąc temu wyszłam za mąż i wyprowadziliśmy się z mężem od rodziców. Od kiedy mieszkamy sami, bardzo się zmieniłam. Prowadzę dom, sprzątam, gotuję, piorę i przy tym codziennie płaczę. Nie mam czasu nawet odwiedzić rodziców ani znajomych, nie mam znajomych w nowym miejscu zamieszkania, 2 kierunki studiów bardzo mnie obciążają i dlatego biorę w pracy prawie same nocki, by to pogodzić, bo studia są dzienne...
Najbardziej płaczę jak mam pójść do pracy, każdego dnia historia się powtarza... Czasem zrobię coś nie tak i wtedy szefowa zwróci mi uwagę na to... A ja przeżywam tę sytuację ciągle, dzień po dniu, i zamartwiam się, analizuję wciąż, a jak zostaję sama w domu, to potrafię płakać kilka godzin, do tego wszystkiego dochodzi tęsknota za domem i choroba mamy... Codziennie płaczę mężowi, on ze mną rozmawia i się poprawia, ale jak mąż wyjeżdża, ja znowu powracam do płaczu! Być może mam za dużo na głowie, ale to wszystko jest ważne i nie mogę z niczego zrezygnować... Co zrobić, by poprawić swoje samopoczucie, bo melisa i tabletki ziołowe już nie pomagają.