Czy przy zmianie złośliwej na USG wychodzi, że węzły chłonne są w porządku?
Witam. Miałam usuniętego guza z piersi. Wiem, że wynik będzie jednoznaczną odpowiedzią, ale muszę czekać do 4 tygodni na wynik. Z nerwów mam dolegliwości żołądkowe, bo się boję - dlatego pytam tutaj. Mam 29 lat, regularnie robiłam USG piersi - wychodziły na badaniu zmiany, które miałam tylko kontrolować. Ostatnio pojawił się guzek, którego lekarz postanowił zbadać. Biopsja nie była jednoznaczna - komórki atypowe o zmianie raczej łagodnej. Podczas USG piersi nie wyszły zmiany w węzłach chłonnych. Teraz miałam usuniętego guzka, który wg lekarza na pewno jest zmianą łagodną. Niestety pod tym guzkiem lekarz podczas zabiegu zauważył drugą zmianę. Również ją usunął - była to nieregularna zmiana, chirurg stwierdził, że raczej to zwykła fibroma. Uznał, że jestem za młoda na nowotwór złośliwy - tylko mnie to nie uspokaja. Podczas zabiegu byłam w szoku i nie zapytałam lekarza o wszystko. Pytam więc tutaj czy jest możliwe, że pod łagodną zmianą rozwijała się złośliwa i nie dało to znaku w biopsji. Oraz czy przy zmianie złośliwej na USG wychodzi, że węzły chłonne są ok?