Czy ta sytuacja będzie miała wpływ na psychikę dziecka?

Mój niespełna 6-cio letni synek widział jak się masturbuję. Chciał mi coś powiedzieć i wszedł do sypialni, trwało to kilka sekund. Nie byłam naga, nie wyprosiłam go, wstałam z łóżka i wysłuchałam co ma mi do powiedzenia. Nie pytał co robiłam, nie zachowywał się dziwnie. Po chwili z uśmiechem powiedziałam, że przeszkadza mi bielizna i musiałam się podrapać, po czym poszłam do łazienki i rzeczywiście zmieniłam bieliznę… Martwi mnie czy zdarzenie może mieć jakiś wpływ na psychikę synka, czy może to jakoś na niego wpłynąć, czy jest jeszcze za mały? Nie zauważyłam jakiejkolwiek reakcji czy zmiany w jego zachowaniu. Jednak cała sytuacja była dla mnie mocno niekomfortowa… Dodam, że w naszym domu zgodnie z wiekiem dzieci są oswojone z nagością (wyglądem mamy i taty), różnicami w anatomii płci. Ale sytuacja jest dla mnie trudna, czy jest trudna dla dziecka?
KOBIETA, 39 LAT ponad rok temu

Leczenie depresji

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jak można ją wyleczyć.

Szanowna Pani,



Opisana przez Panią sytuacja wskazuje na to, że Pani reakcja była całkiem naturalna, co przekłada się na poczucie bezpieczeństwa dziecka i jego niską niezręczność wewnętrzną. Najgorsze, co można zrobić to nakrzyczeć na dziecko czy je zawstydzić - Pani tak nie postąpiła. Na pewno warto na przyszłość zadbać o odpowiednią intymność - chociażby wprowadzić obowiązek pukania do drzwi dla domowników (zarówno dla dzieci, jak i rodziców) zanim naciśnie się klamkę. Wesprze to poczucie prywatności każdej z osób. Pomimo krępującej sytuacji warto zawsze dowiedzieć się co i jak dziecko widziało - mamy wówczas możliwość wyczucia czy kojarzyła się ona dla niego negatywnie czy nie. Daje to okazję do rozmowy - odpowiedzenia dziecku na pytania czy rozwiania jego wątpliwości. Nie mam przekonania odnośnie okłamywania dziecka - rozumiem, że wynikało ono z Pani zaskoczenia i skrępowania. Masturbacja będzie obecna w życiu Pani syna (nieraz okres przedszkolny jest jej początkiem), więc im więcej akceptacji i naturalności wokół tego tematu, tym łatwiej będzie Wam o tym rozmawiać. Zachęcam do autorefleksji odnośnie emocji i myśli, które się w Pani pojawiły.



Życzę dużo dobrego.



Małgorzata Ziółkowska

psycholog, psychoterapeuta

www.strefa-ciszy.online



0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty