Czy te dolegliwości mają związek z górami?
Uwielbiam góry, uwielbiam Tatry, co roku zdobywam kolejne szczyty. Po zejściu, jednak, będąc już w domu dostaję "trzęsionki", zupełnie tak, jak bym miał gorączkę. Czuję wtedy podwyższoną temperaturę czoła, leżę wtedy w łóżku i jest mi zimno pomimo, że na zewnątrz są upały. Nie mierzyłem temperatury, ale sądząc po objawach zdaje się mam wówczas stan podgorączkowy. Rozmawiałem z kolegą i mówił, że ma podobnie. W górach, z uwagi na to, że są to duże wysokości, panują różne warunki atmosferyczne, z reguły jest chłodny wiatr, temperatura jest niższa niż w mieście, dodatkowo dochodzi do tego zmęczenie organizmu, spocenie, itd. Czy mam rozumieć, że mam wtedy objawy pewnego rodzaju hipotermii z uwagi na różnice w temperaturze oraz przewianie i wychłodzenie organizmu? Dodam, że nie cierpię na żadne choroby.