Czy te leki powodują u mnie skutki uboczne?
Bralem wszystkie neuroleptyki. Olzapina powoduje tycie, mam teraz przez nia uszkodzone stawy. Abilify powoduje potworne lęki i drgawki, amisulpiryd i rispolept za bardzo podnosi prolaktyne, kwetiapina nie dziala na moje psychotyki. Co teraz mam zrobic lecze sie na F20 i OCD. Bralem ok. 5 lat ozlapine 10 mg, potem te wszystkie neuroleptyki takze w dawkach najnizszych. Objawy psycbotyczne nasilily sie tylko na kwetiapinie i rispolepcie i to na kilka dni tylko, na 50 mg amisulpirydu nie. Czy w takim wypadku musze jakis neuroleptyk brac czy jednak mozna by odstawic skoro juz nic nie zostalo a jestem w dobrym stanie? Prosze tylko o porade co w takiej systuacji mozna zrobic bo lekarze juz zalamuja rece i chca mnie dac do szpitala a ja nie chce bo wiem ze to najgorsze rozwiazanie. Z reszta co to da skoro juz wszystkie neuroleptyki przerobilem? Nie wiem co mam robic, czy sa w medycynie przypadki ze zaden lek nie dziala bo ma skutki uboczne, co w takim wyoadku sie robi? Dodam ze mam za duzo zeczy teraz na glowie zeby isc chociaz na oddzial dzienny, z reszta musze pracowac bo za cos trzeba zyc, oplacic rachunki itp. Prosilbym tylko o porade jakie sa mozliwosci w takich wyoadkach bo lekarze juz nie wiedza za bardzo co mam robic.
Pozdrawiam