Czy to może być depresja maniakalna?
Witam. Mam 17 lat i od całkiem niedawna nurtuje mnie pytanie, czy możliwe jest, abym miała jakieś początki depresji maniakalnej. Moje życie nie jest kolorowe... nie układa mi się z rodzicami i przyjaciółmi, nie mam znajomych... Od jakiegoś tygodnia mam straszny stan depresyjny... co chwilę mam myśli samobójcze, wręcz mam ochotę pociągnąć za ten sznur i zejść z tego świata, nie mam ochoty na naukę, na słuchanie muzyki, na ruszanie się z łóżka... jem, co tylko wpadnie mi w ręce... w ogromnych ilościach. W porywach mam znakomity humor... potrafię się śmiać, wygłupiać, rozśmieszać wszystkich ludzi wokół. Układam sobie na przykład jakieś super plany na jutro, jestem nimi podekscytowana. A parę godzin później, lub dni, nie mam ochoty ich robić, wydają mi się głupie. Często siedzę w szkole na lekcjach... i nie patrzę na tablicę, na nauczyciela, na ludzi wokół... mam takie jakby "odloty" od rzeczywistości i nie wiem, co się dzieje. Kiedy np. nauczyciel woła mnie do tablicy... albo go nie słyszę, albo mam ochotę przywalić mu w łeb i wyjść z sali. Chwilę później potrafię śmiać się z osobą z ławki.
W domu mam różne stany. Dla przykładu wracam do domu w superhumorze. Jem obiad, żartuję sobie z matką. Chwilę później ktoś powie mi, żebym coś zrobiła lub jakąś zwykłą rzecz... a wpadam w euforię... jestem tak wściekła, że chciałabym rozszarpać wszystkich dookoła. Wieczorami kładę się na łóżko i płaczę... dość często, nie wiem dlaczego... mam ochotę wtedy się zabić... Moje życie ogólnie nie ma sensu... parę miesięcy temu... cieszyłam się ze wszystkiego, rzadko byłam smutna, miałam dobry kontakt ze wszystkimi. Wszystko zaczęło się, odkąd ojciec zaczął pić... i wyżywać się na mnie. Słyszałam w telewizji, parę dni temu, o tej depresji. Wcześniej nie miałam o niej pojęcia. Czy możliwe jest, abym cierpiała na depresję maniakalną (początkową)? Czy jest to zwyczajna... depresja? Będę strasznie wdzięczna... za odpowiedź. Pozdrawiam, Kasia