Dzień dobry,
Na podstawie Pani opisu wnioskuję, że to mogą być początki depresji. Zastanawia mnie to od jakiego czasu trwa ten stan i z czym go Pani wiąże w swoim życiu. Depresję można zdiagnozować, gdy objawy trwają co najmniej dwa tygodnie. Nie jestem wstanie odpowiedzieć na pytanie, czy to tylko chwilowy spadek samopoczucia czy coś więcej. Niestety mam za mało informacji i to mogą być początki depresji, ale niekoniecznie gdyż może to być przejściowe. Odniosłam wrażenie czytając Pani pytanie, że być może znalazła się Pani w kryzysie życiowym. Doradzam obserwowanie siebie i jeśli objawy nadal będą się utrzymywały to warto skonsultować się z psychologiem psychoterapeutą, gdyż pomocna mogłaby okazać się terapia lub krótkoterminowe wsparcie (np. w przypadku kryzysu życiowego). Mam nadzieję, że objawy ustąpią same.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy ataki płaczu to objaw depresji? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Co może znaczyć takie obniżone samopoczucie? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Pogorszenie samopoczucia – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czy to chwilowy spadek hormonów? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Czy takie objawy u 26-latki mogą świadczyć o depresji? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czy spadek nastroju to początek depresji? – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Nienawidzę swojego wyglądu - czy mam depresję? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czym może być spowodowany spadek odporności i złe samopoczucie? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Co może oznaczać moja życiowa pustka? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Dlaczego jestem ciągle smutna? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
artykuły
Sama straciła koleżankę. Agnieszka Sienkiewicz chce krzyczeć o problemach psychicznych Polaków
- Moja koleżanka targnęła się na życie mając 1
Świat ciszy ma wiele barw
Małgorzata Szok-Ciechacka miała rok, gdy przestała
Introwertycy w czasie epidemii koronawirusa. "Ta sytuacja dla mnie mogłaby trwać znacznie dłużej"
Izolacja, samotność i brak kontaktów towarzyskich.