Czy z nerwicą można wygrać?
Witam serdecznie. Jestem 25-letnią kobietą. Czy z nerwicą można wygrać? Chodzę od roku do psychologa, moim zdaniem bardzo dobrego, pracującego w nurcie psychodynamicznym i czegoś mi tu brakuje. Dzięki terapii zdobyłam dużą wiedzę na swój temat, dotarłam do źródeł wielu lęków, jednak nie wiem, co dalej? Czy ten nurt w terapii polega wyłącznie na analizowaniu nieświadomości? Panicznie boję się wymiotów a w momencie gdy czuję lęk, pojawiają się mdłości i na odwrót, i koło się zapętla. Mam problemy z jedzeniem, boję się, iż jakiś posiłek może jakoś mi zaszkodzić. Na ten moment wiem, że moja nerwica ma w swoje źródło m.in. w braku zaufania do ludzi. Wszyscy wydają mi się podejrzani i dwulicowi, boję się, że każdy chce mi na różne sposoby zaszkodzić, od rodziców, po lekarzy, znajomych. Zgaduję cudze myśli, zawsze są one negatywne i oceniające. Z tego rodzą się we mnie napięcia, przebywając wśród ludzi tak bardzo boję się odrzucenia, że kontroluję każde słowo, działanie, boję się też kogoś urazić a z tego lęku bierze się też niestety nienawiść do tych, których się boję... I tak balansuję pomiędzy tą nadmierną kontrolą siebie a nienawiścią, złością na innych i na siebie też. W jaki sposób mogłabym sobie pomóc, tak na poziomie dnia powszedniego? Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź.