Czym może być spowodowane moje zachowanie?
Witam, mam 18 lat i kompletnie nie radzę sobie w życiu. Ale co 18-latka może wiedzieć o trudnościach? Nie musi przecież martwić się o to że zabraknie pieniedzy na opłacenie rachunków czy spłatę kredytu. Więc mój 'problem' jest raczej banalny. A mianowicie nie radzę sobie z ludzmi. Kiedy od czasu do czasu muszę porozmawiać z osobą lub dwiema - nawet starszymi czy obcymi, nie stanowi to dla mnie problemu. Natomiast inną sprawą jest jeśli chodzi o liczną grupę, mam na myśli moich rówieśników z klasy. Nie potrafię się z nimi dogadać. Zawsze powiem albo zrobię coś przez co wyjdę na kompletną kretynkę. Dlatego wolę się wycofać i spędzać ten czas samotnie, co zresztą w cale mi nie przeszkadza jako że jestem osobą introwertyczną. Problemem natowiast są sytuacje kiedy muszę coś zrobić, cokolwiek, nawet najprostsza rzecz mnie przerasta. Ktoś mówi mi co mam zrobić, jak mam to zrobić a ja robię coś kompletnie innego jak by nic do mnie nie docierało i wychodze w tedy na osobę niekompetentną i nierozgarniętą. Staram się unikać takich sytuacji jak tylko mogę ale nie zawsze jest to możliwe, a w tedy mnie paraliżuje, mam pustkę w głowie albo natłok bezsensownych myśli typu ,,inni zrobią to lepiej" ,,tylko się ośmieszysz. Nie dasz rady" ,,na pewno robię to źle. Koledzy coraz bardziej mną gardzą i uważają mnie za nieudolną idiotkę (nawet im się nie dziwię, pewnie i mają rację). Nie okazują ani nie mówią tego otwarcie ale to widać. Świadomość braku szacunku i jakiego kolwiek przejawu sympatii z ich strony względem mnie jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu że ze mną jest coś nie tak, że do niczego się nie nadaję. Odbiera mi motywację, wiarę w to że jestem coś warta, odbiera pewność siebie i w moją przyszłość, w to że kiedykolwiek uda mi się coś osiągnąć. No bo jak taka niekompetentna i głupia osoba jak ja może kiedykolwiek odnieść sukces? Dlaczego to piszę? Nie mam pojęcia, pewnie dlatego że mój problem jest żałosny boję się nim podzielić z kimkolwiek i chcę się dowiedzieć czy to jest spowodowane stresem, lękiem przed ośmieszeniem, brakiem pewności siebie czy może po prostu faktycznie jestem skazana na porażkę.