Dlaczego nie czułam go w pochwie?

To był mój pierwszy raz, poczułam go tylko u wejścia do pochwy, bardziej jako dyskomfort. Myślałam, że włożył tylko czubek swojego penisa, ale wszedł cały! A ja w ogóle nie czułam go w pochwie, pustka, jakby go nigdy nie było. Dziwiłam się, że mój partner odczuwał wszystko normalnie. Jak byłam na gorze, to nawet nie zauważyłam, że się wyślizgnął, po prostu nie czułam różnicy z i bez. Wstyd mi i jestem rozczarowana. Czułam jego palce i stymulując łechtaczkę potrafię się doprowadzić do małego orgazmu. I podobały mi się pocałunki i przytulania, ale to jest "to"? Wielkie nic? Ani bólu, ani tarcia, ani wypełnienia. On dochodzi a ja się zastanawiam, czy w ogóle penis jest we mnie.

ponad rok temu

Inicjacja seksualna Seksuologia

Lek. Anna Syrkiewicz Lekarz medycyny rodzinnej, Błonie

90 poziom zaufania

Witam serdecznie!

W większości przypadków pierwsze stosunku nie są dla kobiety satysfakcjonujące. Zwykle spodziewamy się silnych doznań, przyjemności rodem z filmów. Niestety zanim kobieta zacznie odczuwać bodźce równie silnie jak jej partner lub aktorki w ulubionym serialu musi minąć trochę czasu.

Kobiety mają inną drogę odczuwania bodźców, potrzebują dłuższej gry wstępnej, większego zainteresowania i pieszczot ze strony mężczyzny niż on sam. Mężczyzna potrafi szczytować w kilka minut, kobieta do osiągnięcia pełnej satysfakcji potrzebuje co najmniej kilkakrotnie dłuższej stymulacji.

Pierwszy stosunek jest dodatkowo trudny dla kobiety. Większość boi się bólu, krwawienia. Sama zwykle nie wie czego może się tak naprawdę spodziewać.

Podsumowując, o ile Twoje obawy są uzasadnione to nie ma większych powodów do zmartwień. Wydaje się, że wszystko przyjdzie z czasem. W trakcie najbliższego zbliżenia zaproponuj partnerowi dłuższą grę wstępną, pokaż mu lub powiedz co Ci się podoba, czego do niego oczekujesz. Uczcie się siebie wzajemnie, poznajcie mapę swojego ciała. Zapewniam, że w sytuacji silnego podniecenia bodźce doznawane w trakcie penetracji są znacznie silniejsze aniżeli stosunek bez emocji i dodatkowych pieszczot.

Pozdrawiam