Dlaczego odczuwam niechęć do działania?
Witam. Od dłuższego czasu zmagam się z pewnym problemem. Już od czasów szkolnych miałem ogromną niechęć do wstawania rano i wyjścia z domu do szkoły. Nie było to jednak tak silne jak teraz. Obecnie za każdym razem gdy mam wstać do pracy ogarnia mnie tak ogromna niechęć, że wręcz zbiera mi się na łzy. Przeważnie już w niedzielę w nocy nie mogę przestać myśleć o tym, że jutro muszę wstać i przepracować te 8 godzin. W pracy jest jeszcze gorzej. Muszę się za każdym razem zmuszać, żeby wypełniać swoje obowiwzki, a każda trudność powoduje we mnie frustrację l, smutek i chęć płaczu. Każdy powtarza mi, że jestem strasznie smutny i pyta co się dzieje. Wszystko ustępuje jak już wrócę do domu i wtedy mam spokój przez kilka godzin. Niestety w nocy znów się zaczyna to samo. Dodam iż nie jestem jakimś leniem, bo naprawdę potrafię zmobilizować się do wielu działań ( majsterkowanie przy aucie, w domu itd ). Nie jest to też związane ze wczesnym wstawaniem, bo kiedy byłem na L4 objawy zniknęły na dwa tygodnie. Przez to nie mogę zagrzać miejsca w żadnej pracy. Ta niechęć powoduje, że przychodzi taki czas iż nie daje już rady i po prostu się zwalniam na jakiś czas, żeby odpocząć i normalnie funkcjonować. Co może być przyczyną takich objawów?