Witam, wyrwanie dziecka z jego środowiska, szczególnie w okresie dorastania jest bardzo trudnym doświadczeniem, niektórzy, nawet dorośli ludzie nie radzą sobie z przystosowaniem do obcego kraju i żyją w nowym miejscu z ciągłym wewnętrznym poczuciem tęsknoty i smutku za ojczyzną, rodziną itp. Myślę,że to co może Pani zrobić, to poświęcić dużo uwagi synowi, rozmawiać z nim jak najczęściej, sprawić by poczuł,że przynajmniej matka jest z nim blisko i go rozumie. Być może w wyniku tych rozmów okaże się, że cierpienie psychiczne Pani dziecka jest na tyle silne i tak długotrwałe, że konieczna byłaby konsultacja psychologiczna lub psychiatryczna.Mówiąc o swoim poczuciu nieszczęścia syn dał Pani znak, najgorzej byłoby na niego nie odpowiedzieć i pozostawić samemu sobie. Pozdrawiam
Witam !
Szczęście to element bardzo ulotny i wielowymiarowy a ponadto każdy inaczej może je definiować a tym bardziej odczuwać . Jeśli pisze pani że syn - "jest bardzo pozytywna osoba, zawsze uśmiechnięty , pozytywny" a cierpi to może być wynikiem tego że tęskni za krajem, ale nie tylko . Proszę znaleźć psychologa w swojej okolicy, który pomoże dziecku.
Pzdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Ograniczony kontakt z synem, który był wychowywany w rodzinie zastępczej – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Czy jeszcze kiedykolwiek będę potrafiła być szczęśliwa? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Nieszczęśliwa miłość do partnera – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Dlaczego nie jestem w pełni szczęśliwa w związku? – odpowiada Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka
- W jaki sposób pomóc sobie po śmierci babci? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Tęsknota za domem rodzinnym u 25-latki – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Ja być szczęśliwa bez niego? – odpowiada Mgr Maria Rzepecka
- Dlaczego nie potrafię zapanować nad związkiem? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Dlaczego mój syn jest agresywny? – odpowiada mgr Anna Demarczyk
- Czy to może świadczyć, że syn cierpi na celiakię? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
artykuły
Zmarła ceniona lekarka. "Nigdy nie odmówiła nikomu pomocy"
Szpital w Pucku w województwie pomorskim przekazał
32-letnia znana i ceniona weterynarz, zmarła kilka tygodni po urodzeniu dziecka. Rodzina dostaje setki wiadomości z wyrazami współczucia
32-letnia kobieta zmarła na raka zaledwie kilka ty
Rak zaatakował nagle. "Byłam nieustannie zmęczona"
Wskaźnik zbiórki niemalże się nie przesuwa, co dla