Dzień dobry,
dopalacze jak wiadomo, są substancją psychoaktywną i często ich zażywanie prowadzi do uszkodzenia systemu nerwowego. Wydaje się, że w Pana przypadku, tolerancja na tego typu substancje jest bardzo słaba i koniecznie trzeba się zwrócić do lekarza, zrobić ogólne badania i podjąć psychoterapię jak w każdego typu uzależnieniach.Ważne jest , dlaczego sięgnął Pan po dopalacze. Czy tylko aby uzyskać pozornie większą sprawność psychofizyczną czy też kryją się pod tym poważniejsze problemy emocjonalne. Poczucie utraty sił, brak apetytu, zaburzenia snu (nie wiem, jak wygląda nastrój, czy pojawiają się stany depresyjne lub lękowe), to wszystko wskazuje na konieczność udania się do specjalisty (psychiatry lub, na początek, psychologa). Tak więc proszę podjąć terapię. Życzę sukcesu w tym przedsięwzięciu. Krystyna Weigl-albert
Wiadomo, że dopalacze nie maja pozytywnego wpływu na zdrowie. Pozwalają na krótkotrwałe zwiększenie subiektywnie odczuwanej energii, jednak wszystko, co organizm wykorzysta w nadmiarze odbija się na zdrowiu. To trochę tak jak korzystanie z rezerwy- kiedy jest bardzo ciężko można się doładować, ale jeśli ciągle będziemy z tego korzystać rozładujemy nasz akumulator całkowicie i nie będzie go już nawet jak naładować. Czy tak jak z adrenaliną, która pozwala na dodatkowy czas intensywnego funkcjonowania, ale nie za darmo- odczuwane potem zmęczenie jest większe i potrzeba odpoczynku także proporcjonalnie większa. I - o ile w przypadku adrenaliny- jest to czasem konieczne ze względu na sytuację, to warto się zastanowić, czy takie funkcjonowanie na co dzień nie przyniesie więcej strat niż zysków. Szczególnie, ze to o czym Pan pisze już bardziej przypomina straty niż zyski.
Do tego warto, by przyjrzał się temu specjalista- podobne objawy (ale tez wiele innych, które muszą zaistnieć, by możliwa była diagnoza) maja zaburzenia maniakalne.
Stan wymaga konsultacji medycznej, najlepiej lekarza psychiatry.
A potem wskazany kontakt a psychologiem klinicznym dla wypracowania bezpiecznych metod radzenia sobie ze stresem i potrzebą aktywacji układu nerwowego i organizmu.
Jak widać z opisu, organizm protestuje przeciwko dotychczasowym destrukcyjnym zachowaniom.
Proponuję posłuchać organizmu. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
