Emetofobia i choroba lokomocyjna

Witam. Cierpię na emetofobię, zaczęło się to już w przedszkolu. Kiedy niestety mam styczność z osobami wymiotującymi, towarzyszy mi silny lęk, temperatura lub osłabienie a nawet drgawki. Na akt wymiotów nie mogę patrzeć nawet w tv. Leczyłam się u psychoterapeuty 2,5 roku ale po tym czasie refundacja się skończyła. Bardzo utrudnia mi to życie, nawet jazda zatłoczonymi MPK sprawia mi problem. Nie mam już sił z tym walczyć. Chorobę lokomocyjną mam od 7 r.ż., gdy siostra zwymiotowała w aucie.Pomocy!
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Czy możemy się pozbyć kompleksów?

Witam,

rozumiem, że musi być Pani trudno. Emetofobia zalicza się do zaburzeń lękowych, które leczy się psychoterapią. Tak jak inne fobie może mieć ona różne nasilenie. Niektóre osoby nie są w stanie funkcjonować społecznie w obawie przez zwymiotowaniem lub byciem świadkiem jak ktoś to robi.
Jeżeli ma Pani poczucie, że psychoterapia, w której uczestniczyła Pani była pomocna sugerowałabym wrócić do niej. Leczenie fobii dość często jest procesem długotrwałym. NFZ niestety narzuca pewne ograniczenia co do długości psychoterapii lub ilości spotkań.
Wobec tego ma Pani 2 wyjścia- może Pani zdecydować się na prywatne spotkania (jeśli ma Pani na to fundusze) lub odczekać 1 rok, aby móc ponownie korzystać ze świadczeń na NFZ.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Katarzyna Troć
www.sensum-psycholog.pl

0

Opis wskazuje na to, że Pani objawy mają podłoże emocjonalne, nerwicowe. Dlatego zachęcałabym do powrotu na psychoterapię. Być może pomocna okaże się także zmiana nurtu terapeutycznego (wybór terapeuty, który kończył inną szkołę psychoterapii).

0

Witam ,
Jeżeli objawy stanowią dla Pani duży dyskomfort proponuję by wróciła Pani na psychoterapię. W przypadku zaburzeń lekowych do których należą fobie bardzo dobre rezultaty uzyskuje się w terapii poznawczo - behawioralnej.
Pozdrawiam
Aleksandra Tyszka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty