Gdzie jest mój sens życia?

Witam, Mam 17 lat, a nie czuję szczęścia życia. Przez wiele miesięcy żyje z nadzieją, że oświeci mnie coś i bym nabrał chęci życia. Odkąd rozpadła się moja rodzina pierwotna (wydarzyło się to 4 lata temu ) nie mogę odnaleźć swojego miejsca, żyłem tak, by zdawać do następnej klasy. Dawałem sobie radę w miarę przez następne 2 lata, później doznałem czegoś, czego sam sobie nie potrafiłem wytłumaczyć. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, nie mam celów, marzeń, imprezy mnie nie kręcą. Jestem człowiekiem typu dyplomata, szukający spokoju i harmonii. Nauka mi nie wchodzi już całkowicie, wiele zdarzeń z przeszłości mnie prześladuje, a na bliskich nie potrafię liczyć, gdyż nie raz się na nich zawiodłem. Moje życie nie ma sensu, choć próbuję sam sobie nadać jakiś cel, lecz niestety nie potrafię nadać sobie samemu sensu życia. W przeszłości bylem katolikiem, ale po czasie stwierdziłem, że idea Boga nie ma sensu. Przez ostatnie miesiące przesiadywałem w domu robiąc coś, malując wszystkie pomieszczenia w domu, robiąc coś cały czas by nie myśleć o niczym, by tylko dążyć do czegoś. Gdy już wszystko zrobiłem, a nie czułem zmęczenia, znowu czułem monotonię życia. Według typu charakteru jestem melancholikiem. Czytam wiele rzeczy psychologicznych na temat społeczeństwa i w tych rożnych tematach. Gdzie jest moje miejsce? Gdzie jest mój sens życia? Dlaczego nie czuję szczęścia i chęci życia? Co mam robić?

MĘŻCZYZNA, 17 LAT ponad rok temu

Witam!
Problemy natury egzystencjalnej są charakterystyczne dla wieku w którym jesteś. To właśnie wtedy powoli kształtuje się tożsamość, a więc też odpowiedź na pytanie kim jestem, kim chcę być. Stąd różne drogi poszukiwania tej tożsamości.
Warto, abyś o swoich problemach porozmawiał z kimś zaufanym, może to być starszy kolega, wujek. Na pewno wokół Ciebie jest ktoś taki. Dobrze, że wymyślasz sobie cele, aby czymś się zająć. Myślę, że dobrze byłoby gdybyś zaangażował się w relacje ze swoimi kolegami, zaczął spędzać z nimi czas. Nie ma prostej recepty na to, jak odnaleźć sens życia. Po prostu bądź otwarty na to, co przynosi Ci kolejny dzień i bierz z niego jak najwięcej.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty