Jak bardziej akceptować siebie?

Dzień dobry, Mam od dziecka problem z samoakceptacją. Ciągle uważam, że jestem brzydka, gruba, bezużyteczna itd. Mam wrażenie, że za tym wszystkim stoi postać mojej mamy, która od małego dawała mi do zrozumienia, że wolałaby mieć kolejnego syna. Zawsze była przez nią porównywana do innych, nie umiała ze mną rozmawiać, nie poświęcała mi tyle czasu i uwagi na ile potrzebowałam. Teraz jako dorosła kobieta dalej nie umiem sobie z tym poradzić. Ostatnio mój chłopak mnie zostawił, ponieważ miał dosyć moich ciągłych narzekań, płaczu. Nie mieszkamy razem, nawet nie jesteśmy z jednego miasta i rozłąka z nim zawsze powodowała u mnie tęsknotę. Nie zdążyłam odjechać od niego a już płakałam. Proszę o pomoc. Chciałabym zacząć akceptować siebie taką jaką jestem i wrócić do mojego ukochanego.
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

wskazana jest dla Pani pomoc w formie psychoterapii.
Poczucie własnej wartości kształtuje się w procesie socjalizacji. Samoocena - jeden z aspektów poczucia własnej wartości, wysoki krytycyzmem wobec siebie, negatywny stosunek - ocena siebie poprzez porównywanie do innych, których postrzega się, jako lepszych, atrakcyjniejszych i jednocześnie nie docenia się własnych zalet, zasobów, często jest to kształtowane poprzez relacje w rodzinie, przez osoby znaczące; dziadkowie, rodzice, rodzeństwo, rówieśnicy, etc . Wiele czynników składa się na poczucie własnej wartości, takich jak; postrzeganie samego siebie, wiara w siebie, własna skuteczność, samoakceptacja, poczucie własnej godności. Ogólnie mówiąc jest to opinia nas samych o sobie, inaczej mówiąc negatywne automatyczne myśli dotyczące siebie, wysoki krytycyzm w stosunku do siebie. Wskazana jest pomoc psychologa/psychoterapeuty, proces terapeutyczny umożliwi zrozumieć swoje zachowanie w określonym kontekście (sytuacji) i umożliwi zmodyfikować wzory myślenia, to wpłynie na poprawę funkcjonowania społecznego. Poczucie własnej wartości czyli samoocenę trzeba odbudować, tak żeby była optymalna i stabilna. Przekonania i opinie na własny temat w oparciu o doświadczenia życiowe kształtują samoocenę. Szczególnie negatywne komunikaty i doświadczenia w procesie rozwoju są istotą niskiego poczucia własnej wartości. Spróbuj zastanowić się jaką wartość sobie przypisujesz, zastanów się, jak ta opinia wpływa na twoje myśli i uczucia, w związku z tym, jakie działania podejmujesz: 1)Czy doceniasz siebie? 2)Czy lubisz siebie? 3)Czy akceptujesz swoje zachowanie? 4)Jaka jest twoja skuteczność? 5)Czy masz poczucie własnej godności? 6)Jak widzisz siebie? Negatywne przekonania na własny temat - wysoki samokrytycyzm jest wskaźnikiem, który pokazuje, że skupiasz się na własnych słabościach, wadach i jednocześnie nie doceniasz swoich zalet. Emocje, które są synchronizowane z negatywnymi myślami to; smutek, lęk, frustracja, złość, poczucie winy i wstydu. Myśli i emocje mają wpływ na nasze zachowanie - obserwuje się to w różnych sytuacjach; trudność w asertywnym wyrażaniu potrzeb, niezdecydowanie w realizacji planów życiowych. Mogą pojawiać się też dolegliwości somatyczne; napięcie, zmęczenie, ból głowy. Wskazane jest leczenie metodą psychoterapii poznawczo - behawioralnej. Terapia poznawczo-behawioralna pozwala zrozumieć problem, im lepiej rozumiemy problem, tym łatwiej sobie z nim radzimy - poprawi się Pani funkcjonowanie społeczne oraz ustabilizuje się Pani samoocena, co wpłynie na dobrostan psychiczny. Pozdrawiam serdecznie, Bożena Waluś

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak nauczyć się akceptować siebie?

DZIEŃ DOBRY, zawsze byłam osobą otyłą przy wzroście 158kg doprowadziłam się do wagi 76 kg, później udało mi się schudnąć do 73 kg utrzymywałam wagę przez 6 miesięcy wziełam się za siebie i schudłam do 62kg. Ale ja tego nie zauważam caly czas myśle o tym że jestem gruba nigdzie nie chce wychodzić, poznawać nowych osób. Za rok ma własny ślub, i wiem że jak tak dalej bedę postępować to chyba z niego zrezygnuje bo będę wstydziła się wyjść w sukience. Nawet nie chce oglądać sukienek bo wiem że w żadna się nie zmieszczę. Idąc na zakupy sięgam po największe rozmiary- nie potrafię oszacować siebie wlasnej wagi. W toważsystwie czuję się najbrzydsza - oglądajac zdjęcia nie mogę na siebie patrzeć! To wszystko mnie przerasta. Jak sobie z tym poradzić??
KOBIETA ponad rok temu

Dzień dobry,

Być może warto byłoby postawić na jakąś zmianę w wyglądzie?
Np. wybrać się z przyjaciółką do kosmetyczki, skorzystać z jakiegoś zabiegu, który polepszy wygląd skóry, zrelaksuje, pomoże pokochać swoje ciało na nowo .

Obecnie bardzo modne jest korzystnie z usług profesjonalnych stylistek, które pomagają odkryć nowe, piękne ja i uwierzyć w siebie. Będzie mogła Pani przeprowadzić analizę kolorystyczną i dobrać barwy najodpowiedniejsze do swojego typu urody. Być może pomogła by zmiana fryzury, dopasowany makijaż?

Bardzo pomocna może być autosugestia, przekonywanie siebie, o tym, że jest się piękną.
Znalazł się ktoś, kto Panią kocha - niech cieszy się Pani swoim szczęściem najmocniej jak Pani tylko potrafi.
62 kg to nie jest katastrofa, wręcz przeciwnie - powinna się Pani cieszyć ze swojego sukcesu!

Ma Pani jeszcze rok na drobne kroczki w kierunku samoakceptacji, proszę to wykorzystać najlepiej jak Pani potrafi!
Ma też Pani czas, żeby zrzucić parę kilo, jeśli nadal nie czuje się Pani ze sobą dobrze.
A jeśli nie schudnąć, to na przykład wyrzeźbić mięśnie na aerobiku,czy siłowni. Będzie to też świetna okazja, żeby poznać nowych ludzi, wyjść z domu i zadbać o siebie.
Energiczna sylwetka z pewnością sprawi, że poczuje się Pani lepiej :)
Trzymam za Panią kciuki i z całego serca życzę wiele szczęścia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pokochać bardziej siebie?

Dzień dobry, Wczoraj na rozmowie z psychologiem powiedziano mi, żebym bardziej poświęcała czas sobie a nie innym. Jestem pol roku z chłopakiem to moj pierwszy poważny związek kocham go a on mnie, jednak kiedy się rozstajemy na kilka dni pojawia się we mnie poczucie lęku, dyskomfortu. Nie chce tego uczucia, bo nie mogę skupić się na swoich obowiązkach. Zawsze byłam osoba pogodną, nie bałam się życia, czy spędzania czasu sam na sam ze sobą a teraz pojawia się to dziwne coś. Podobnie jest jak mam zostać sama w pracy, tylko to może nie jest tak nasilone. Biorę setaloft i teraz dostałam valdoxan. Mam zaburzenia obsesyjne i właśnie lęki. Czy ktoś może mi pomóc jak pokochać bardziej siebie i wrócić do poprzedniej wersji swojej osoby?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Zacznę od tego, że (prawdziwe!) pokochanie siebie (często!) jest procesem trwającym przez całe życie...

Pomocna byłaby dla Pani praca terapeutyczna (rozwojowa) pod okiem Psychologa, do czego serdecznie Panią zachęcam.
Jak również uczestnictwo w aktywnych treningach, z poczucia własnej wartości, asertywności, pozytywnego myślenia, i inne.

Serdeczności i pomyślności Pani życzę,

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty