Jak mogę pokonać mój lęk praktycznie przed wszystkim?

Jestem 28 letnią kobietą. Mam problem, który utudnia życie. Jestem zalęknioną osobą, która boi się każdego nowego zadania. Zamiast widzieć cel - zawsze roztrząsam trudności w realizacji jakiegoś zadania. Utrudnia mi to życie.

Myślę, że moje zdenerwowanie podczas realizacji zadania jest dużo większe niż u przeciętnego człowieka. Bardzo było to zauważalne gdy pracowałam w szpitalu. Z tego powodu nie chciałam tam dłużej pracować i rozwijać się zawodowo. Miał na to wpływ rówież słaby kontakt jaki złapałam z personelem. Wybrałam ucieczkę.

Nie chciałabym tego tak zostwić, tylko jak pokonać swój lęk, który przeszkadza w racjonalnej ocenie rzeczywistości? Chciałabym nauczyć się pływać, ale na sucho się nie da. Zazdroszczę ludziom, którzy swobodnie czują się w swoich rolach. Ja nie potafię. Choruję na schizofrenię paranoidalną, przyjmuję lek przeciwpsychotyczny nowej generacji.

Nasuwa mi się pytanie: czy objawy o których mówię to wynik choroby czy cecha mojej osobowości, a jeśli tak - to czy można poprawić naturę? Bardzo dziękuję za odpowiedź.

KOBIETA ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

Witam serdecznie.

Pokonanie lęku jest możliwe, myślę jednak, że dokonanie tego wyłącznie o własnych siłach jest bardzo trudnym zadaniem. Pomóc w tym może psychoterapeuta, pełniący rolę "osobistego trenera".

Słusznie Pani pisze, że nie da się "pływać na sucho" - dlatego polecam Pani w szczególności psychoterapię poznawczo-behawioralną (CBT). Korzyści z jej zastosowania - w przypadku pacjentów chorujacych na schizofrenię - zostały potwierdzone badaniami naukowymi. Jedna z  metod CBT polega na planowaniu eksperymentów, które pozwalają testować myśli, które sprawiają, że przeżywa sie określone trudności.

Jeśli np. obawia się Pani pójść na spotkanie ze znajomymi z powodu myśli typu "na pewno mnie wyśmieją, będą zwracać na mnie uwagę", może Pani przy pomocy terapeuty szczegółowo zaplanować wyjście na spotkanie, aby przetestować wiarygodność tej myśli. Zastanawia się Pani wówczas, co najgorszego mogłoby się wydarzyć, jak mogłaby sobie Pani w tej sytuacji poradzić itd. Jest to "strategiczne" podejście do problemu i pomysły na jego konkretne rozwiązanie. Stopniowe, systematyczne ćwiczenie się w sytuacjach powodujących trudność sprawia, że poziom lęku zmniejsza się.

Na podstawie Pani opisu można przypuszczać, że u podłoża wielu z przeżywanych trudności w relacjach z innymi ludźmi może być przekonanie: "jestem niedostosowana". Można więc zastanowić się, na ile to przekonanie znajduje uzasadnienie, jakie są inne możliwości.

Ucieczka faktycznie nie rozwiązuje problemu, jej korzyści są tylko doraźne. Unikanie może prowadzić do osamotnienia, izolacji, stając się "samospełniającą się przepowiednią" ("jestem gorsza, nieadekwatna" - unikanie kontaktów, "nie mam przyjaciół, nikogo nie interesuję" - jestem gorsza).

Lęk przed kontaktami z innymi ludźmi nie jest typowym objawem schizofrenii. Choroba oraz stosowane leki mogą wpływać niekorzystnie na koncentrację, planowanie - dlatego warto przećwiczyć sposoby pokonywania tych trudności, np. rozpisując zadanie na etapy i sposoby poradzenia sobie z nimi.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty