Jak pomóc bliskiej osobie w alkoholizmie?

Witam, w tym roku kończę 19 lat. Mieszkam ze starszym bratem oraz ojcem, a moja mama po rozwodzie przeprowadziła się za granicę i tylko czasem przyjeżdża do Polski. Zacznę od tego, że mój tata jest naprawdę dobrym i miłym człowiekiem. Bardzo mnie i mojego brata rozpieszcza, tak w sumie to nawet za bardzo. Nigdy w życiu nie zrobiłby nam krzywdy, ale.... Od jakiegoś czasu zaczął pić. Staje się strasznie nerwowy kiedy się napije i krzyczy praktycznie bez powodu na wszystkich prócz mnie. Nie jest agresywny fizycznie, czy jak to się mówi. Po tym jak mama się z nim rozwiodła załamał się. Pamiętam jak miałam wtedy max. 13 lat i siedziałam z nim na balkonie, jak to lubimy razem spędzać czas w ciepłe dni, gdy on trochę już napity (wtedy pił raz na ruski rok) stwierdził, że ma dość życia i nie chce żyć bez mojej mamy i chyba się powiesi... Tak bardzo mnie to załamało wtedy. Nie potrafiłam mu pomóc... Powiedziałam mu tylko, że jakoś przez to przebrniemy i przytuliłam go...stopniowo zaczynał więcej pić, jednak byłam tak zajęta szkołą i wszystkimi testami, że nic nie zauwazalam.... Do czasu, aż w zeszłym roku wylądował w szpitalu, gdy ja byłam w Niemczech. Miał udar czy wylew.... Nie do końca wiem czy czymś się to różni i o co ogólnie chodzi, bo mi jako najmłodszej nikt nie chciał nic wyjaśniać. O chorobie taty dowiedziałam się po kilku dniach od jego przybycia do szpitala, bo cała rodzina to przede mną ukrywała. Zaniepokojona tym, że tata się nie odzywa zadzwoniłam do niego i po usłyszeniu jego głosu od razu wiedziałam, że coś jest nie tak. Przyjechałam jak najszybciej mogłam. Jak się okazało jego organy wewnętrzne były w bardzo złym stanie...,a Pani doktor zapytała mnie czy mój tata czasem nie pije dużo. Powiedziałam, że chyba nie, bo tak wtedy myślałam, ale jak się okazało, mój wtedy bezrobotny brat widział wszystko i mówił, że tata pije coraz więcej. Po chorobie zaczął o wiele bardziej dbać o siebie.... Przynajmniej na jakiś czas. Od jakiegoś czasu znowu pije. Boję się, że nie wytrzyma, że coś mu się stanie. Teraz jest z pewną kobietą i gdy jest pijany dzwoni do niej i na nią krzyczy. Ja nie mam pojęcia co zrobić. Nie chcę mu bezpośrednio mówić, że ma problem z alkoholem, bo boję się że jeszcze bardziej się załamie lub wciąż będzie zaprzeczał jak to robi gdy jego dziewczyna mówi mu, że jest pijany.... Chcę pomóc mojemu tacie, ale nie umiem. Czuję się strasznie bezradna. Umiem tylko chować się w pokoju. Możliwe, że moja mama mogłaby pomóc, ale myślę, że gdyby ją do tego wciągnąć, to tatę zaboli to jeszcze bardziej. Do psychologa, ani do psychiatry nie pójdzie, bo kiedyś chodził że mną i mówił że to totalna głupota. Proszę, pomóżcie mi mu pomóc.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Niestety, dopóki Pani ojciec nie będzie chciał choćby pójść do lekarza niewiele da się zrobić. Jedyną skuteczną metodą leczenia alkoholizmu i innych uzależnień jest psychoterapia. Do tego jest jednak potrzebna współpraca pacjenta. Powinna Pani porozmawiać z tatą o tym co Panią niepokoi. Wskazać, że znów przestał dbać o zdrowie, że obawia się Pani, że znów trafi do szpiatala. Warto poprosi aby dla Pani spokoju poszedł, najlepiej z kimś z rodziny ( aby udzielił rzetelnych informacji o ilości spożywanego alkoholu i funkcjonowaniu pacjenta) do psychiatry lub poradni leczenia uzależnień. Ważne, aby rozmowę podjąć na spokojnie i gdy jest trzeźwy.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty