Jak pomóc dziecku przechodzącemu bunt?

Chodzi o mojego 2 latka który przechodzi chyba bunt bo jest czasami nie do zniesienia. Ale martwi mnie inna rzecz. Otóż chodzi o relacje syn-ojciec. Mój mąż praktycznie w ogóle nie poświęca małemu czasu, krzyczy na niego. Wszystko tylko "mama". Mąż chce umyć mu ręce to syn mówi "nie, mama". Chce założyć mu buty do wyjścia odpowiedz jest taka sama. I tak ze wszystkim. Wszystkie obowiązki spływają na mnie a ja jestem juz zmęczona.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Po pierwsze gratuluję Pani.
Czego?
Tego, że Pani dziecko przechodzi przez tzw. bunt dwulatka. To może oznaczać jego prawidłowy rozwój.

Myślę, że nie powinny pojawiać się z tego powodu Pani obawy. Jeśli jednak tak by się stało zawsze może się Pani skonsultować z psychologiem dziecięcym.

Jeśli chodzi o wychowanie i opiekę nad dzieckiem to oczywiście rodzicielstwo nie powinno spływać wyłącznie na Panią.

Co do postępowania syna to znowu muszę stwierdzić, że jest to naturalne i rozwojowe, tzn. że dziecko znajduje się w takim okresie, gdzie despotycznie potrzebuje mamy do wszystkiego - dosłownie. Poza mamą nie widzi nikogo innego i przy niej czuje się najbezpieczniej.

Mam nadzieję, że niedługo to minie i Pani mąż będzie mógł w większym procencie angażować się w swoje tacierzyństwo.

Jeśli chodzi o brak poświęcanego synowi czasu oraz podnoszenie na niego głosu to są to bez wątpnienia sytuacje, w których dziecko się oddala - bez względu na to czy jest to rodzic, rodzeństwo czy inna osoba.

Zatem życzę powodzenia i radości z macierzyństwa,
Dariusz Pysz - Waberski

0

Witam, rozumiem że jest Pani zmęczona. Bunt dwulatka to okres przejściowy, świadczy o właściwym rozwoju, choć jest czasem nie do zniesienia dla rodziców. Bardzo dobrze to rozumiem. Ważne jest wsparcie męża, jego stopniowe zaangażowanie w wychowanie. Pani syn jest w okresie w którym wciąż jest Pani dla niego najważniejsza, jednak stopniowo będzie się to zmieniać. Jeżeli ojciec reaguje gwałtownie, szybko się niecierpliwi, dziecko czuje się odepchnięte, trudno oczekiwać że będzie się chciało zbliżyć do rodzica, nie ma bliskości i więzi. Synowi trudno jest identyfikować się z takim wzorem. Dla syna Pani jest osobą zaufaną, przy Pani czuje się bezpiecznie. To wspaniałe że potrafiła Pani zbudować tak bliską więź z dzieckiem. Rozumiem że może czuć się tym z drugiej strony już obciążona. Mąż powinien skorzystać z pomocy psychologicznej, zastanowić się z czego wynika jego niecierpliwość w stosunku do syna. Być może warto by było razem pójść do psychologa i skorzystać z terapii dla par.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
psycholog
rejestracja@psycholognowacka.pl
www.psycholognowacka.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty