Witam,
Warto byłoby sobie odpowiedziec na pytanie, czy problem pojawił się po pójściu syna do szkoły, czy też wcześniej taka dysproporocja się pojawiała, np. już w przedszkolu. Być może tak mocno stara się sprostać granicom i zasadom placówki, a w domu puszczają hamulce. Wskazana wówczas byłaby wizyta u psychologa dziecięcego.
Przyczyna może być też inna. W szkole są bardzo jasne reguły i zasady, dziecko wie co można a co nie i jaka jest konsekwencja. Być może potrzebuje takich zasad i konsekwencji w domu, możliwe, że podświadomie dostrzegł, w jaki sposób (np.krzykiem, czy też płaczem) może uniknąć pewnych obowiązków, które Państwo na niego nakładacie.
Polecam lekturę "Łatwiej kochac trudniej dyscyplinować"- bezcenna dla zrozumienia emocji dziecka i opanowania własnych w różnych sytuacjach wychowawczych.
Pozdrawiam
Sylwia Nowak
Szanowna Pani. Zachowania syna są normalne dla tego okresu rozwojowego. Jest to okres w rozwoju dziecka nazywany okresem "NIE". W okresach rozwojowych dziecka wystę pują dwa okresy buntu. tzw. "buntowniczek bez powodu" to jest właśnie 6 latek oraz "buntowniczek z powodem to młodzież w okresie dojrzewania.
W szkole syn się nie buntuje, bo jest w gronie rówieśników i czerpie od nich wzorce zachowania, a Pani stanowi autorytet. Radzę uzbroić się w cierpliwość.
Zachowania syna się z czasem zmienią. Życzę ob jak najszybciej.
Serdeczności
Edward Jakubowicz
Państwa syn odreagowuje napięcie emocjonalne, które występuje w szkole w domu. To zrozumiałe, że trudno jest Państwu przyjąć te emocje, ponieważ nie są bezpośrednio adresowane do Was. Bezpieczne odreagowanie tych emocji, to może być wspólny spacer, wyjście na basen, inne aktywności ruchowe.
Psychoterapeuta Małgorzata Nikonowicz
Witam
Widać w domu słabo wytyczone są granice i dlatego dziecko się buntuje i zapewne wymusza. Rodzic musi być konsekwentny i cierpliwy. Krzyczenie jest oznaką bezsilności i dzieci doskonale to wyczuwają. Dzieci lubią uporządkowany dzień gdy wiedzą co się wydarzy mają poczucie bezpieczeństwa. Rodzic konsekwentny jasno określający zasady w domu zawsze będzie lepiej radził sobie w kryzysowych momentach.
Zachęcam do udziału w warsztatach dla rodziców.
Pozdrawiam AM
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Niegrzeczne zachowanie u 5-latka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Agresywne zachowanie u 6-latka – odpowiada Mgr Danuta Michalczyk
- Bicie się w głowę u 5,5-latka – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Czy istnieje bunt u 3-letniego dziecka? – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
- Problem z dostosowaniem się do poleceń nauczyciela u 6-latka – odpowiada Mgr Magdalena Tylko
- Zachowanie na przekór u 3,5-latka – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Jak rozmawiać z 6-letnim dzieckiem o złym zachowaniu w szkole? – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Jak radzić sobie z agresją u 4-latka? – odpowiada mgr Anna Zawrzel
- Agresywne wyładowywanie złości u 3-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Schilf
- Kandydoza a nadpobudliwość u 12-latka – odpowiada Artur Brzeziński
artykuły
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m
Mały diabetyk coraz lepiej radzi sobie w szkole. Nie zawsze jest bezproblemowo
Brak asystenta, strach przed nieznanym, niechęć ze
Agresja u małych dzieci
Agresja u małych dzieci to sprawdzian dla kompeten