Jak pomóc nieletniemu synowi, który pije alkohol i pali marihuanę?

Dzień dobry! Mam problem z synem. Ma 16 lat. Co 2 dzień przychodzi albo wypity albo zjarany. Już nie mam siły. Okłamuje i obiecuje, że już tego nie zrobi. Kiedy dam mu z mężem karę to on i tak sobie wyjdzie kiedy jesteśmy w pracy, a przyjdzie do domu dopiero wieczorem. Kiedy go wystraszyłam, że załatwię mu ośrodek, wykrzyczał na mnie, że jestem szmata a nie matka. Dwa razy zamknęłam go na izbie wytrzeźwień, miał prawie 2 promile alkoholu. Do dziś mi wypomina jaka to ze mnie matka, że go pozwoliłam zabrać. Już mi ręce opadają, nie pomaga nic. Źle się odnosi do mnie i do siostry. Robi to co jemu się podoba twierdzi, że to jest jego życie i nie mam prawa z nim rządzić i mówić co ma robić.

KOBIETA, 44 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie! Rozumiem, że kieruje Panią troska o syna i miłość do własnego dziecka. Chyba nie ma gorszego widoku dla matki, która widzi, jak jej dziecko niszczy sobie zdrowie i życie, np. przez alkohol czy narkotyki. Drogą wirtualną nie jestem w stanie orzec, na ile zachowanie chłopca jest przejawem tzw. „buntu dojrzewania”, a na ile wynika z tego, że chłopak wpadł w „złe towarzystwo”. Pani syn nie jest jeszcze pełnoletni, więc jak najbardziej ma Pani prawo, a nawet obowiązek interweniować, kiedy dostrzega Pani, że z synem dzieje się coś niepokojącego. Zachowanie Pani syna – kłamstwa, lekceważenie zakazów rodziców, wyzwiska, krzyki, brak szacunku do matki i siostry, arogancja – mogą być skutkiem wielu różnych czynników, np. wadliwego wychowania, aspołecznych cech osobowości chłopca, niekorzystnego wpływu rówieśników. Jak może Pani wpłynąć na syna? Jak do niego przemówić? Dobrze, że chłopak trafił na izbę wytrzeźwień – doświadczył negatywnych konsekwencji swoich czynów. Musi uczyć się na własnych błędach. Jeśli cały czas będzie go Pani ochraniała i zabezpieczała przed skutkami jego wybryków, np. usprawiedliwiała jego nieobecności w szkole, kiedy ucieknie z lekcji, wówczas chłopak będzie czuł się bezkarny. Proponowałabym porozmawiać na temat problemów syna w szkole, np. z pedagogiem albo psychologiem szkolnym. Rodzice i szkoła to dwa główne środowiska wychowawcze dla dzieci, dlatego warto by ze sobą współpracowały. Psycholog szkolny mógłby porozmawiać z Pani synem i Panią jako matką. Ponadto, szkoła współpracuje na pewno z poradnią pedagogiczno-psychologiczną i innymi placówkami, które służą pomocą tzw. „trudnej młodzieży”. Proszę pamiętać też o rozmowie z synem. Nie może się Pani go bać ani dać zastraszyć. To Pani jest rodzicem i chłopak powinien liczyć się z Pani zdaniem, a już na pewno nie wolno mu używać wobec Pani agresji słownej. Na temat alkoholu i narkotyków wśród młodzieży może przeczytać Pani między innymi pod poniższymi linkami: http://portal.abczdrowie.pl/alkoholizm-wsrod-mlodziezy http://portal.abczdrowie.pl/palenie-marihuany http://portal.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-narkotykow-marihuana http://portal.abczdrowie.pl/jak-wychowac-nastolatka Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty