Jak poradzić sobie po poronieniu i poprawić relacje z bliskimi?
Półtorej roku temu zaszłam w ciążę ze swoim narzeczonym. Niestety poroniłam... Mam o to żal zarówno do narzeczonego jak i do jego siostry, która będąc bardzo zazdrosna o swojego brata z dnia na dzień coraz bardziej mnie niszczyła, niszczyła moje zdrowie, mój związek... stres spowodowany całą sytuacją doprowadził do utraty upragnionego dziecka. Mój parter nie reagował. Dopiero kiedy stało się najgorsze kazał siostrze wyprowadzić się z jego mieszkania. Minęło sporo czasu, ale ja dalej nie potrafię sobie poradzić z tym co się stało.
Mój narzeczony twierdzi, że jestem wrogo nastawiona do jego siostry, która po ponad roku odezwała się do niego. Ja po prostu czuję, że nasze życie znów wywraca się do góry nogami. Czuję lęk i strach na samą myśl o spotkaniu z nią. Jak sobie z tym poradzić? Co zrobić żebym mogła chociaż trochę zapomnieć o tym co się stało, żeby myśl o siostrze mojego partnera nie powodowała zdenerwowania i nie niosła za sobą nieprzespanych nocy?