Jak poradzić sobie z lękiem przed braniem leków i jedzeniem niektórych potraw?
Dzień dobry, Nazywam się Marta i mam 21 lat. Przeszłam depresję i lęki nocne, wszystko co z tym związane. Napady duszności lęk przed śmiercią, lęki nocne. Wiem, że moja osobowość się zmieniła, jestem bardziej nerwowa i wszystko mnie drażni, ale chociaż lęki występują rzadziej. Powiedziałabym wręcz, że uodporniłam się na reakcję wywołujące stres. Boję się w dalszym ciągu zostawać sama w nocy w domu, ale wiele osób tak ma, a więc nazwałabym to strachem a nie lękiem. W ramach tych ustępstw nie wiadomo skąd zaczęłam panicznie bać się brania leków - antybiotyków. Z 2 godziny przed snem siostra musiała namawiać mnie do spożycia połowy z całej dawki tabletki, w dzień to w ogóle boje się brać. Nawet zwykła tabletka na ból głowy jest dla mnie przerażająca, bo boję się, że wystąpią u mnie skutki uboczne. To samo tyczy się jedzenia niektórych zagranicznych owoców lub normalnych potraw - strasznie boję się reakcji alergicznej, a przecież to były moje ulubione niegdyś owoce lub potrawy. Jak sobie z tym poradzić? Myślałam, że to piekło z depresją się skończyło. Czy to oznacza, że jest jeszcze gorzej? Dziękuję za odpowiedź.