Jak poradzić sobie ze śmiercią byłego partnera?
Po czasie zakonczenia sie zwiazku trwajacego rok przesladuja mnie wyrzuty sumienia ,poczucie winy i uczucie bezsilnosci i nie wiem jak sobie z tym poradzic . Zwiazek zostal zakonczony przeze mnie.Powodem tej decyzji byl fakt ze moj chlopak zazywal i zazywa nadal twarde narkotyki. Bedac z nim dosc krotko mialam nadzieje na tego zmiane .Oddawalam cala siebie i okazywalam ogromne wsparcie .Myslalam ze to wystarczy . Z czasem okazalo sie ze moje starania szly na darmo. Nic sie nie zmienilo.Odeszlam. Od tej pory co noc nachodza mnie zwiazane z ta sytuacja straszne sny . tj.Smierc bylego chlopaka przez przedawkowanie.Dniami obwiniam sie ze nie umialam pomoc .Czuje sie winna czuje ze moglam temu zaradzic ale nie wiedzialam jak.Na dzien dzisiejszy jestem z kim innym i staram sie odnalezc w tym wszystkim ale to nienjest latwe. Z owym chlopakiem nie mam juz kontaktu lecz codziennie boje sie o jego zycie .Poniewaz on sam nie potrafi swiadomie rozpoznac w jak wielkim dnie sie znalazl.Wiec prosze o pomoc . Jesli nie moge pomoc jak mam zaradzic swoim odczuciom?