Jak powinno się rozwijać 2-letnie dziecko?

Witam. Pisze, ponieważ mam problem z 2 letnia córka, niestety nasza pediatra to bagatelizuje , nie chce dac nam skierowania do psychologa. Otóż problem jest taki , że córeczka od urodzenia jest bardzo wymagająca. Nie chciała jeść z piersi, musiałam się nagimnastykowac w różnych pozycjach, przez sen jadła ładnie. Potem z butelką to samo. Nosić trzeba było ja tylko przodem do świata, w żadnej innej pozycji. Przy zmianie pampersa tragedia, wyrywala się. W 7 miesiącu trafiliśmy na rehabilitację do fizjoterapeuta z powodu problemów z napięciem mięśniowym. Potem do neurologopedy, bo miała problem z jedzeniem , odruch wymiotny przy każdym kawałku jedzenia nie zmiksowanego. W końcu jej przeszło. Natomiast jest bardzo nerwowa. Od zawsze wszystko musi być robione zgodnie z jej rytualami. Np zakładamy najpierw bluzke potem skarpetki spodnie. Jeśli zapamięta jakąś zabawę, która jej wymyślę np mała lalka jeździ różowym samochodem, to nie ma mowy żeby następnego dnia jeździła żółtym. Od razu jest histeria. Córka nie mówi nic oprócz nie , Tak, mniam , Mama, Tata, daj. Rozumie wszystko o co ja proszę. Przynosi lalkę jeśli ja o to poproszę, rozumie polecenia. Najgorsze są jej ataki histerii , ignoruje je od początku. Ale jest coraz trudniej, bo trwają one coraz dłużej , córka się zanosi, rzuca się, bije mnie , rzuca przedmiotami. Nieważne czy to w domu, czy w miejscu publicznym. Ataki trwają czasem i godzinę. Sąsiadka mnie nastraszyla, że jak będzie słyszała takie krzyki to wezwie policję , bo ewidentnie to nie krzywdę dziecku.. A ja się naprawdę staram. Histeria są o wszystko. Serek nie taki, zabawa w inny sposób niż sobie to wymyśliła, jakiś rytuał wykonany w innej kolejności, powrót do domu, nie pozwolenie na coś, nie danie zabawki, ktoś przyszedł do nas i np nie ma dla niej nic , soczki czy lizaka. Próbowałam ją wynosić do innego pokoju, nie reagować wcale, przytulać przytrzymując. Nic nie pomaga. W domu po prostu czekam aż jej minie, potem jest tak wykończona że często usypia. Najgorzej jest w miejscu publicznym. Zawsze biorę wózek bo nigdy nie idzie za rękę i najlepiej to jechać samochodem, bo w razie histerii na siłę wkładam ja do samochodu i jak ruszam to się uspokaja. Czasami tak się szarpie że nawet mąż nie może jej utrzymać. Musi być wszystko natychmiast. Jest bardzo niecierpliwa. Z zabaw to tak: książeczki ogląda, ale jak zapytam np gdzie jest krówka to nie umie pokazać, nie lubi jak czytam, przewraca głównie strony cały czas, nie naśladuje zwierzątek, nie powtarza po mnie nic, karmi lalki , kładzie je spać, bawi się zabawkowa kuchnia, klocki układa tylko w pojedyncze wysokie wieże. Lalki też lubi układać w rzędach. Lubi rysować, najlepsza zabawa to zabawa poeniazkami , przekłada je z jednego pudełka do wiaderka itp. Uwielbia swoje pieluszki tetrowe. Zasypia z nimi , zakłada sobie na głowę, przytula się. Lubi układać je w rzędach jedna obok drugiej. Muszą być równo, jak się zawinie np róg to krzyczy i szybko muszę to poprawić. Nigdzie nie wychodzi bez pieluszki. Zawsze trzyma ja za róg i ten róg wkłada sobie do ucha , nosa. Często rozkazuje też mi co mam robić, np założyć taką bluzke , nigdy nie ustępuje ale kończy się to awantura i muszę odwracać jej uwagę. Jeśli coś od w mnie chce to bierze mnie za rękę i prowadzi w dane miejsce i pokazuje palcem. Dodam , chociaż nie wiem czy ma to znaczenie , że miałam ciężko poród, wywoływany z powodu tachykardii dziecka, i moja gorączka po 18 godzinach zakończony cesarskim cięciem, z powodu spadku tętna córki. Córka dostała 9 punktów, z powodu zasinienia cialka, w szpitalu byłyśmy tydzień była naświetlana z powodu zoltaczki. Szczepiona według kalendarza , szczepionka 5w1, bez dodatkowych szczepień. Nie choruje szczególnie dużo. Proszę mi coś podpowiedzieć, nie wiem gdzie szukać pomocy. Może faktycznie to normalne zachowania , a to że mną jest coś nie tak, źle to odbieram. Opisałam wszystko w miarę możliwości oczywiście, obiektywnie. Bardzo proszę o jakąś radę. Czy muszę iść prywatnie do psychologa ? Jak droga jest wizyta? Na ta chwilę nie stać mnie na drogie konsultacje A pediatra bagatelizuje sprawę, doradza jedynie logopedy ale dopiero jak córka nie zacznie mówić do 3 roku życia.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty