W tym wypadku najlepszym wyjściem jest zakończenie tego związku zanim stanie się tragedia. Podjęcie psychoterapii natomiast pomoże pani dojść do stabilności i równowagi. Proszę nie tracić siebie i swojego życia z człowiekiem, który na to nie zasługuje. Co więcej przemoc domową może (do czego namawiam) Pani zgłosić na policję i założyć niebieską kartę. Pozdrawiam
Witam, proszę skorzystać z pomocy psychologicznej. Może Pani otrzymać bezpłatne wsparcie psychologiczne i prawne w ośrodku interwencji kryzysowej, w Gdyni na ul. Biskupa Dominika 25. W Gdańsku w Centrum Praw Kobiet, Kosynierów 11 lub w Ośrodku Interwencji Kryzysowej PCK, Pl. ks. Gustkowicza 13. Proszę skorzystać z możliwości rozmowy i wsparcia.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
Witam Panią,
Zapewne już Pani się przekonała, że wszelkie próby zmiany
zachowania partnera skazane są na porażkę.
Jeżeli przez prawie 6 lat nie zmienił swojego zachowania
i sposobu traktowania Pani, to nie zrobi tego już nigdy.
Myślę, że powinna Pani poważnie, a właściwie jak najprędzej,
zastanowić się nad sensem tego związku.
Czy na tak chwiejnych, a właściwie żadnych podstawach można
zbudować waszą wspólną przyszłość?
Warto też zastanowić się i odpowiedzieć sobie na pytania:
Czy pani jest w stanie akceptować przez całe życie
takie zachowania partnera?
Jak długo jest Pani w stanie to wszystko znosić?
Czy w taki sposób chce Pani spędzić resztę życia?
Czy w przyszłości w takiej atmosferze chce Pani wychowywać swoje dzieci?
Czy czuje się Pani bezpiecznie?
Czy Pani dzieci będą mogły spokojnie żyć i rozwijać się?
Czy będą mogły liczyć na poczucie bezpieczeństwa?
Tych pytań możemy zadać znacznie więcej.
Jest jeszcze jedna sprawa - niepokojące jest to, że pozwala Pani
partnerowi na to, żeby Panią upokarzał i tak źle traktował,
że zrezygnowała Pani ze swoich marzeń i z siebie samej.
Myślę że natychmiast powinna Pani zerwać ten związek
i jak najprędzej skonsultować problem z psychologiem.
Przede wszystkim ważne jest, żeby odzyskała Pani równowagę
wewnętrzną, odbudowała pozytywny obraz siebie, wzmocniła
poczucie własnej wartości i zbudowała własną niezależność.
Jeżeli tego Pani nie zrobi, będzie Pani czuła się uzależniona
od partnera, a każdy nieprzyjemny incydent będzie powodował
dyskomfort wewnętrzny, potęgował Pani złe samopoczucie,
obniżał Pani poczucie własnej wartości
i może doprowadzić do zaburzeń nerwicowych lub innych zaburzeń.
Może też dojść do tragedii.
Jeżeli będą trudności z zakończeniem tej relacji, proszę wezwać policji.
Zachęcam też Panią do podjęcia psychoterapii.
Terapeuta pomoże Pani odzyskać równowagę wewnętrzną,
wzmocnić poczucie własnej wartości,
oraz zdobyć umiejętność kontrolowania emocji
i radzenia sobie ze stresem, dzięki czemu odnajdzie Pani
sens własnego istnienia i będzie Pani mogła rozpocząć nowy etap
w życiu, a następnie stworzyć satysfakcjonujący związek.
Gdyby chciała Pani porozmawiać o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie
Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak poradzić sobie z rozstaniem podczas ciąży? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Gdzie szukać pomocy, jeśli nie radzę sobie z życiem? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak poradzić sobie po gwałcie? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak radzić sobie z chorobliwą zazdrością w związku? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy z moją niską samooceną powinnam udać się do psychologa? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak radzić sobie z brakiem adapatacji w nowym miejscu? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak powstrzymać agresję w stosunku do partnera? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Odzyskanie poczucia własnej wartości po toksycznym związku – odpowiada Mgr Izabela Makowska-Trzeciak
- Jak radzić sobie z nadmierną nieśmiałością? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak radzić sobie z trudnym narzeczonym? – odpowiada Mgr Bożena Waluś