Jak rozmawiać z rodzicami i zmienić ich nastawienie?

Mam 20 lat. Moi rodzice ciągle mnie zniechęcają. Czego nie robię, wszystko i tak jest źle. Ze sobą ciągle się kłócą, nie mają żadnych zainteresowań poza tym, że inni mają w życiu lepiej niż oni, ciągle porównują mnie do innych, mimo tego, że bardzo dobrze się uczę na studiach, ciągle i tak jestem gorsza, ciągle mnie kontrolują, a kiedy już znajduję przyjaciół czy chłopaka, to przez ich kontrolę i tak wszystko się rozpada. Nie mam już siły, kiedyś samookaleczałam się, teraz ciągle płaczę i wszystkiego się boję. Jest mi słabo kiedy tylko mam się z kimś spotkać, boję się odezwać, bo myślę, że inni też będą mnie ganić za moje zdanie. Nie mam możliwości skorzystać z psychologa.. I nie wiem już co robić, bo powoli tracę kontrolę nad wszystkim...
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,
pomoc można uzyskać w Poradni Zdrowia Psychicznego NFZ.
Samoocena - inaczej poczucie własnej wartości, kształtuje się w procesie socjalizacji. Wiele czynników składa się na poczucie własnej wartości, takich jak; postrzeganie samego siebie, wiara w siebie, własna skuteczność, samoakceptacja, poczucie własnej godności. Ogólnie mówiąc jest to opinia nas samych o sobie, inaczej mówiąc negatywne automatyczne myśli dotyczące siebie, wysoki krytycyzm w stosunku do siebie. Wskazana jest pomoc psychologa/psychoterapeuty, proces terapeutyczny umożliwi zrozumieć swoje zachowanie w określonym kontekście (sytuacji) i umożliwi zmodyfikować wzory myślenia, to wpłynie na poprawę funkcjonowania społecznego. Poczucie własnej wartości czyli samoocenę trzeba odbudować, tak żeby była optymalna i stabilna. Przekonania i opinie na własny temat w oparciu o doświadczenia życiowe kształtują samoocenę. Szczególnie negatywne komunikaty i doświadczenia w procesie rozwoju są istotą niskiego poczucia własnej wartości. Spróbuj zastanowić się jaką wartość sobie przypisujesz, zastanów się, jak ta opinia wpływa na twoje myśli i uczucia, w związku z tym, jakie działania podejmujesz: 1)Czy doceniasz siebie? 2)Czy lubisz siebie? 3)Czy akceptujesz swoje zachowanie? 4)Jaka jest twoja skuteczność? 5)Czy masz poczucie własnej godności? 6)Jak widzisz siebie? Negatywne przekonania na własny temat - wysoki samokrytycyzm jest wskaźnikiem, który pokazuje, że skupiasz się na własnych słabościach, wadach i jednocześnie nie doceniasz swoich zalet. Emocje, które są synchronizowane z negatywnymi myślami to; smutek, lęk, frustracja, złość, poczucie winy i wstydu. Myśli i emocje mają wpływ na nasze zachowanie - obserwuje się to w różnych sytuacjach; trudność w asertywnym wyrażaniu potrzeb, niezdecydowanie w realizacji planów życiowych. Mogą pojawiać się też dolegliwości somatyczne; napięcie, zmęczenie, ból głowy. Wskazane jest leczenie metodą psychoterapii poznawczo - behawioralnej. Terapia poznawczo-behawioralna pozwala zrozumieć problem, im lepiej rozumiemy problem, tym łatwiej sobie z nim radzimy - poprawi się Pani funkcjonowanie społeczne oraz ustabilizuje się Pani samoocena, co wpłynie na dobrostan psychiczny. Pozdrawiam serdecznie

0

Witam,
Proszę poszukać Poradni Zdrowia Psychicznego w Pani mieście, na pewno są ośrodki świadczące bezpłatną pomoc psychologiczną. Aby skorzystać z pomocy wystarczy skierowanie od lekarza rodzinnego, czy psychiatry.

Pozdrawiam
Agnieszka Jabłonowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak zmienić nastawienie moich rodziców?

Mam 19 lat i spory problem ze swoją seksualnością. Rodzice cały czas wmawiają mi , że miałam tylu łóżkowych partnerów , że zachowuję się jak prostytutka. Rzeczywistość jest taka . Wiele koleżanek mówi mi , że zazdrości mi urody i figury. Ja czuję do siebie obrzydzenie gdy jakiś chłopak się mną zainteresuje , przygląda mi się. Rodzice wpajają mi od kiedy zaczęłam dojrzewać że nadaję się tylko do tego , aby inni mieli uciechę z mojego ciała. Brzydzę się sobą. Ponad rok temu mogłam paść ofiarą gwałtu. Dowiedziała się o tym szkoła policja, szkolny psycholog wziął mnie na rozmowę. Rodzice uznali że dobrze mi tak i że sama sobie zasłużyłam na takie coś i że po co uciekałam , przecież lubię takie rzeczy. Dzwoniłam wtedy do brata żeby mnie ratował , zawiózł mnie do lekarza , bo byłam cała poobijana. Od niego usłyszałam jedynie , że mu się nie chce bo jedzie do dziewczyny a od rodziców że brat miał prawo jechać do dziewczyny a nie do mnie. Gdyby nie interwencja mojego kolegi w tej sprawie mogło by mnie już nie być. Mówiła to im policja , szkoła , psycholog. Nie obchodzi ich to. Nie mam doświadczenia w tych sprawach. Gdy miałam 13 lat mój brat w nerwach powiedział rodzicom że proponuję niedwuznaczne propozycje dla jego kolegów , ale te zachowanie było z zazdrości bo poświęcali mi trochę uwagi. Zwyczajnie rozmawiali ze mną , przy nim . Rodzicom nie da się nic przetłumaczyć. Niedługo jadę na studia i jestem nastawiona na codzienne telefony od mamy i awantury. Nie wiem co robić.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Witam, rozumiem że jest Pani trudno rozmawiać z rodzicami, odczuwa Pani problem związany ze swoją seksualnością, warto aby skorzystała Pani z pomocy psychologicznej. W trakcie konsultacji zastanowić się nad odpowiednią formą pomocy, jak poradzić sobie z tą sytuacją.
Pozdrawiam

0

Szanowna Pani,
wskazane jest dla Pani wsparcie psychoterapeutyczne, ze specjalistą łatwiej będzie zrozumieć problem i poradzić sobie z nim.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak zmienić nastawienie rodziców do mojego chłopaka?

Mam 20 lat i od niedawna mam chłopaka ale rodzice głównie mój tata nie pozwala bym się spotykała z nim codziennie albo np. kilka dni pod rząd jeśli oboje nie pracujemy. Nie wiem co mam robić i często muszę oklamywac swojego chłopaka by tylko nie podpaść swoim rodzicom choć ja mogłabym się z nim widzieć kiedy tylko mogę. Ogólnie moi rodzice na wiele mi nie pozwalają. Ogólnie o innych osobach potrafią mówić że np. ktoś tam jest w związku, że ta dziewczyna to ma chłopaka ale gdy przychodzi do tego że ich własne dzieci to spotka to już nie potrafią spojrzeć na to normalnie. Ja czasem nawet boję się o cokolwiek zapytać rodziców i często z wielu rzeczy zwyczajnie rezygnuje tylko żeby nie kłócić się z rodzicami. Jak mam sobie z tą sytuacją poradzić?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam panią
To normalny objaw że rodzice nie chcą dostrzec że ich dzieci dorastają, a szczególnie dotyczy to dziewczynek, ponieważ rodzice boja się ciąży i dlatego rygorystycznie podchodzą dlatego zdarzenia. najlepiej będzie jeżeli przyprowadzi Pni chłopaka do domu, najpierw opowiadając o nim kim jest czy się uczy czy pracuje, z jakiej rodziny pochodzi. W takich sytuacjach najgorsze jest kłamstwo, bo jedno małe kłamstewko pociąga następne i osoba która wchodzi w taka grę po jakimś czasie nie wie czy powiedział kłamstwo czy prawdę. Gubi się. Nie wiem czy się Pani uczy czy pracuje, czy jest Pani samodzielna czy zależna od rodziców. Bo jeżeli jest Pani zależna to ojciec dyktuje warunki jakie chce. Ale można skorzystać z pomocy babci, dziadka, poprosić aby wytłumaczyli ojcu ze Pani jest już dorosłą osoba ma Pani już lat 20, ze takie uczucia które Pani przeżywa są na porządku dziennym. Te osoby mogą być negocjatorami pomiędzy Panią a ojcem. Dobrze byłoby też przedstawić prawdziwa sytuacje chłopakowi i nieokłamywać go.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty