Jak rozwiązać konflikty w związku?

W skrócie:mąż lubi sobie wypić i to po kryjomu-nie widzi w tym problemu wg niego to ja się czepiam Mamy 4miesieczna córkę też nie rwie się by pomóc Wysle na moje konto 500zlptych ale te pieniądze i tak sa JEGO i większość sam wydaje,gdyby nie zasiłek byłabym bez grosza.Mieszkamy z babcią..rachunki też go nie interesują.Nie docenia mojej troski jest czuły tylko wtedy gdy ma ochotę na seks...Ja nie chcę małżeństwa w której tylko jedna ze stron się stara. Podpowiedź jak to rozwiązać? Rizowa nie pom
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Po Pani opisie domyślam się, że jest Pani niebywale ciężko. Sytuacja przedstawiona jest trudna i z pewnością budzi nie tylko trudne emocje, ale również zachowania, które są sprawiają ból.

Myślę, że rozmowa jest bardzo ważna, a w niej konkretne argumenty i propozycje na rozwiązanie w/w sytuacji.
Proszę upewnić się, że mąż rozumie o czym Pani do niego mówi.
Proponuję szczerą, spokojną rozmowę 'twarzą w twarz', porozmawianie o Pani zmartwieniach i wątpliwościach. Ważne jest też, co mąż na to mówi, jak reaguje i jaki ma pomysł na wyżej opisaną sytuację.
Warte przedyskutowania są m.in. kwestie o których Pani wspomina, czyli finanse, opieka nad dzieckiem, pomoc w pracach domowych itd.

Sądzę, że ważne jest też również to czy Pani godzi się na taki związek, na takie traktowanie i przeżywanie tego, co się dzieje.
Proszę się poważnie zastanowić jakiego partnera Pani potrzebuje i czy obecny jest taką osobą.

Jeżeli zależy Pani na małżeństwie i mężowi również proponuję ustalenie konkretnych warunków dotyczących przyszłości.
Ponadto myślę, że warto byłoby rozpatrzyć wizytę u psychoterapeuty par.
Specjalista przyjrzy się dokładnie Państwa relacji, wyjaśni pewne wątpliwości i zaproponuje zmiany.

Życzę odwagi i powodzenia,
Dariusz Pysz - Waberski

0

Dzień dobry.

Opisuje Pani sytuację, w której Pani mąż ma najprawdopodobniej problem z nadużywaniem alkoholu i nie interesuje się sytuacja materialną rodziny. Jeśli dobrze zrozumiałem, właściwie Pani sama łoży na utrzymanie wspólnego dziecka. Rozumiem, że to sytuacja dla Pani trudna i że nie chce jej Pani akceptować. Pytanie, jakie kroki Pani rozważa, jeśli Pani mąż nie będzie wykazywał zainteresowania zmianą sytuacji.

Być może warto, by zgłosiła się Pani na konsultację do psychologa i wspólnie z nim przyjrzała się całej sytuacji i temu, co Pani może i chce z nią zrobić. Do psychologa może się Pani zgłosić prywatnie, ale również w ramach NFZ (w Poradni Zdrowia Psychicznego, potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego lub psychiatry) lub pomocy społecznej (Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie, Ośrodki Interwencji Kryzysowej, czasem też Ośrodki Pomocy Społecznej).

Pozdrawiam,

Daniel Lipka
psycholog, psychoterapeuta
https://www.psychoterapiakompas.pl
https://www.psychoterapiakompas.pl/blog

0

Witam, niezbędna jest dłuższa rozmowa aby zastanowić się nad rozwiązaniem. Proszę skorzystać z pomocy psychologicznej np. w mops lub w innym ośrodku pomocowym w którym będzie mogła Pani uzyskać wsparcie psychologiczne i prawne, zastanowić się dłużej nad Pani sytuacją. Jakie ma Pani możliwości w Pani sytuacji, jakie decyzje będą dla Pani najbardziej korzystne. Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty