REKLAMA

Jak się zmotywować i pokonać stres?

Witam. Mam 18 lat i chodze do 3 technikum. Mam kompletny brak motywacji do uczeszczania do niej. Zajecia sa długo, jestem juz tym zmeczona. Ciagly halas, pelno na glowie, brak swojego życia bo nawet nie ma na to czasu. Nie chce mi sie tam chodzic. Czuje stres, nie chce byc odpytywana przy tablicy. Ten stres mnie paralizuje. Jak radzic sobie z tym okropnym stresem i jak sie zmotywowac do codziennego dzialania?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam Serdecznie,

Wskazane nabycie umiejętności wzbudzania w sobie motywacji do działania i radzenia sobie ze stresem, byłoby to możliwe poprzez uczestnictwo w takich treningach lub skorzystanie z pomocy psychologa.

Życzę Pani pomyślności,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0

Dzień dobry przede wszystkim warto skoncentrować się nad lękiem przed oceną. Zapewne to konkretnie wywołuje stres. Przez to młodzi ludzie tracą umiar e nauce a warto go mieć. Proszę postarać się postawić sobie granice odnośnie długości nauki tak aby mieć czas dla siebie, na przyjemności. To bardzo ważne, ma to pozytywny wpływ na samopoczucie. Szkoła, odpytywanie przy tablicy zapewne nie jest niczym miłym. Teoretycznie ma sprawdzić wiedzę. Jednak często boimy się złej oceny. Trudno najwyżej nie pójdziemy nam najlepiej, chociaż będziemy wiedzieć co poprawić. Takie podejście często pomaga. Pozdrawiam A. Pacia

0

Witam, stres i motywacja mogą wzajemnie na siebie wpływać. Stres może być mobilizujący lub powodować poczucie lęku. Proszę skorzystać z konsultacji psychologicznej, zastanowić się jak radzić sobie ze stresem, co powoduje trudności. Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pokonać spadek nastroju i zmotywować się do działania?

Mam 21 lat. Ostatnio chłopak mnie zostawił (okoliczności go do tego zmusiły). Bardzo go kocham. On mi pokazał, ze jestem coś warta. A teraz gdy go nie ma jestem taka jak wcześniej czyli mam niską samoocenę, nie mam motywacji do tego, aby schudnąć czy zrobić coś innego Czuję się nieatrakcyjna i nie mam sił na szukanie miłości. Na co dzień ukrywam ten stan będąc radosną i pozytywną osobą, chętną do pomocy. Czy powinnam iść do psychologa? Dodam, ze miewam problemy z nagłym budzeniem się w nocy.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Trochę się u Pani zadziało.., i chcę Pani powiedzieć, że ma Pani wpływ, na to, co się będzie działo dalej w Pani życiu.

Zachęcam Panią, przede wszystkim do zaprzyjaźnienia się samej ze sobą, do włożenia wysiłku, i roapoczęcia od małej aktywności fizycznej, np. szybkiego marszu (nawet, gdy się Pani nie chce).
I paradoksalnie - właśnie wtedy, gdy się nie chce i nie ma motywacji do działania, po aktywności fizycznej, pojawia się motywacja...

Zachęcam Panią do poeksperymentowania.
Myślę, że rozmowa i praca z psychologiem pomogła by Pani w podniesieniu samooceny.

Życzę Pani zaktywowania swojej energii do działania,
Irena Mielnik-Madej




0

Być może nie jest to taki zły pomysł. Przedstawia tu Pani dosyć niewiele informacji (taka natura internetu), więc aby skutecznie odpowiedzieć na Pani pytania trzeba by najpierw poznać wiele dodatkowych kwestii. Proszę jednak pamiętać, że pewna doza smutku jest po rozstaniu naturalna. Trzeba przejść przez pewien okres żałoby aby wrócić do normalnego funkcjonowania. To co mnie trochę bardziej niepokoi, to fakt Pani niskiej samooceny. Jeśli czuje Pani, że chciałaby poradzić sobie z tą trudnością może Pani omówić ja bardziej szczegółowo u psychoterapeuty.

http://www.gabinetzmian.pl

0

Witam.
Rozumiem, że rozstała się Pani z chłopakiem, którego nadal kocha.
Pewnie doświadcza Pani smutku, żalu, tęsknoty, co w takiej sytuacji jest naturalne, aczkolwiek trudne do dźwigania.
Nieobecność chłopaka spowodowała spadek Pani samooceny, brak wiary w siebie.
Pisze Pani, że na co dzień maskuje swoje uczucia. Nie musi, a nawet nie powinna Pani tego robić.
Sugeruję zajęcie się sobą, tym, czego naprawdę Pani doświadcza z pomocą psychoterapeuty. Psychoterapeuta da Pani wsparcie w tej trudnej sytuacji i prawdopodobnie zaproponuje psychoterapię.

Pozdrawiam i życzę odzyskania wiary w lepsze życie i lepszą siebie.

Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta.
www.pomocpsychologa.pl

0

Witam, miała Pani chłopaka który pokazał, że jak Pani napisała "jest coś warta". Gdy go zabrakło, przestała się Pani również czuć tak dobrze. Przeżywa Pani teraz rozstanie z ukochaną osobą, ma Pani prawo czuć tęsknotę, mieć obniżony nastrój. Proszę sobie dać trochę czasu, skupić się na sobie, swoich potrzebach, zadbać o siebie. Może zająć się czymś co lubi Pani robić. Skorzystanie z pomocy psychologa jest bardzo dobrym pomysłem. Będzie mogła się Pani podzielić się swoimi odczuciami, otrzymać wsparcie. Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
psycholog
rejestracja@pracownia-start.pl
www.pracownia-start.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pokonać stres oraz nadciśnienie?

Witam . Jestem mężczyzną mam 27 lat mam duży problem ze stresem ,mianowicie stresuje się w najzwyklejszych sytuacjach np stoję w kolejce i moja kolej by płacić w sklepie , ktoś dzwoni do mnie na telefon czy domofonem do domu wówczas serce zaczyna strasznie szaleć bardzo szybko bic ,czasem czuję również że mam nogi "jak z waty" oraz problem z wypowiedzeniem sie znikają mi z pamięci niektóre proste słowa i trudno w ogóle mówić przez ten stres . Ok 4 lata temu kiedy robiłem prawo jazdy na badaniach Pani doktor stwierdziła wysokie ciśnienie 167 lecz nie pamiętam ile rozkurcz . Ostatnie dni mierze sobie ciśnienie cisnieniomierzem elektronicznym podczas mierzenia miałem napady stresu największy wynik był 170/100 ale też w innym dniu 140/90 (jak dobrze pamiętam ) było to najniższe ciśnienie jakie zaobserwowałem średnio jest 140-170 . Podczas stresu też ręce mi się trzęsą . Zmagam się z tym od gimnazjum czyli ok 13lat . Mam też niska temperaturę 35,6 zazwyczaj . Czy to nerwica ? Jak pokonać stres oraz nadciśnienie ? A i jeszcze chciałbym dodać że mam problemy kardiologiczne np podczas niewielkiego wysiłku serce wali jak szalone ciężko złapać oddech i długo się regeneruje by serce wróciło do normalnego rytmu . Z chorób o których wiem choruje na refluks .
MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu

Witam Pana,
wskazana jest konsultacja kardiologiczna.
Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardią (przyspieszonym biciem serca) i podwyższone ciśnienie krwi, inne objawy to; nerwobóle, uczucie zdenerwowania, drżenie, napięcie mięśniowe, pocenie się, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, klucha w gardle, suchość w jamie ustnej, problemy gastryczne, przyspieszony oddech w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego). Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).
Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne, W Pana przypadku zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów. Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Panu,

Z Pana prezentacji symptomatycznej wynika, że niepokojące Pana objawy są pochodzenia nerwicowego.
Celem zdiagnozowania, oraz leczenia wskazana byłaby osobista konsultacja specjalistyczna, w Poradni zdrowia Psychicznego.
Pomocną w leczeniu, byłaby dla Pana krótkoterminowa terapia poznawczo-behawioralna.

Uczucia, które Panu towarzyszą nie należy ignorować, są one informacją, że coś trzeba zrobić, bo to coś wymaga uwagi, są sygnałem do działania.

Nie napisał Pan, jaki styl życia prowadzi Pan na co dzień?
Jak Pan regeneruje swoje siły/zasoby wewnętrzne?
Jak jest u Pana z aktywnością fizyczną?
Jak jest z potrzebną suplementacją, szczególnie magnezem (magnezem w magnezie) wit. B1, B2, B3 (inaczej wit. PP) B6, B12, wit. D3, selenem, kwasem foliowym?
Niedobory wyżej wymienionych mogą (również!) objawiać się drażliwością, roztargnieniem, spadkiem koncentracji, nawet agresji i stanu depresyjnego.

Chciałabym Pana zainspirować do nabycia umiejętności technik medytacyjnych, relaksacyjnych, tai chi- są to narzędzia skuteczne w radzeniu sobie z wyzwaniami stresogennymi.

Serdeczności i tylko satysfakcjonującego samopoczucia Panu życzę,
irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty