Jak utrzymać prawidłowe relacje z partnerem?

Witam. Mam taki problem. Jestem z moim partonerem 10 lat. Do tej pory nie mieszkamy razem. Partner nie miał stałej pracy tylko dorywcze lub na krótki okres. Nie chciałam brać wynajmu na siebie i sama wszystkiego utrzymywać. Prowadzę swój mały gabinet kosmetyczny . Partner ma teraz pracę do końca grudnia narazie co będzie dalej dopiero się okaże. Temat wspólnego mieszkania i wynajmu wrócił . Szukamy ogłoszeń szczerze bardziej zostawiłam to jemu bo chce zobaczyć czy będzie w to zaangażowany. Narazie jego mama układa mu ubrania w szafce potrafi pościelic mu nawet łóżko. Wszystko podane pod nos. Oboje mamy po 30 lat.. Partner jest czuły opiekuńczy dałby mi gwiazdkę z nieba ale potrafi też zmienić się z dnia na dzień z godz na godz w osobę niemiła ignorująca itp. Potrafi wyjść na piwo z kolegą i wrócić nad ranem. Były awantury kłótnie. Mówi że wie że zle zrobił że postara się zmienić ale mało się zmienia. Nie dotrzymuje w tej kwestii słowa. Nie wiem czy ma problem z alkoholem czy co robisz jest. Kilka lat temu przypadkowo wykryto mu wzw typu B. Przeszedł leczenie. Starał się wtedy do strazy pozarnej do pracy. Raz mówi że nie chce rodziny dzieci ze pije żeby wątrobę wykończyć bo na niczym mu nie zależy raz mówi że chce rodzine dzieci itp. Potrafi wyjść na piwo i później już się do mnie nie odezwać że wrócił jak pu tam gdzie jest zero odpowiedzi. Czuję się wtedy lekceważona. Nie wiem już jak czasem z nim rozmawiać co robić. Proszę o radę. 
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Drogą do usamodzielnienia się jest wyprowadzenie się z od rodziców i przejęcie odpowiedzialności za własne życie. Wygląda na to, że ten krok jest jeszcze przed Pani partnerem. Troskliwa mama nie ułatwia podjęcia decyzji w tej kwestii. Pytanie czym podyktowana jest ta troska i czy jej ostateczny wynik będzie korzystny dla Pani partnera? Ponadto nadużywanie alkoholu obniża motywację do działania, a w dłuższej perspektywie jest przyczyną zaburzeń nastroju, niekiedy może prowadzić do choroby afektywnej dwubiegunowej, stąd być może te zmiany zachowań, o których Pani pisze. Niestety nie jest możliwe postawienie wiążącej diagnozy bez wywiadu i rozmowy. Nie ulega jednak wątpliwości, że nadużywanie alkoholu prowadzi do uzależnienia, a w dłuższej perspektywie degeneracji układu nerwowego. Pani natomiast prowadzi gabinet i może się dalej rozwijać, czemu więc nie zainwestować uwagi w tym kierunku i nie skupić się bardziej na sobie?

0

Dzień Dobry Pani,

Wskazana byłaby dla Państwa wspólna terapia par, do której mocno zachęcam.
Pomocna byłaby dla Pani indywidualna rozmowa i ewentualna praca z psychologiem.

Jeśli miałaby Pani życzenie takiej rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu na Skype.

Życzę Pani tego, co jest potrzebne,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty